Wskoczymy za Wami w Ropy nurt! Rutycz z redakcyjną nagrodą za pomysł i realizację. Wójt i starosta z drugą - za dystans do siebie

Mowa o Małopolskich Wiankach zorganizowanych w minioną niedzielę w Szymbarku. Tyle szczerej, prawdziwej radości na twarzach młodych nie widziałam dawno. Zazdroszczę tym, którym przyszło pracować z tymi ambitnymi i odważnymi ludźmi. Żeby, nie było, że jestem skąpcem. Nagroda za dystans do siebie przypadłaby Janowi Przybylskiemu, wójtowi gminy Gorlice. Dał się wciągnąć w tradycję, kulturę i dobrą zabawę. Pewnie zazdroszczą mu ci, którzy nie mieli tyle odwagi, by na oczach mieszkańców gminy czy miasta wskoczyć do tyle, co otwartego basenu. A Pan Jan wskoczył do Ropy i dobrze się przy tym bawił. W temacie dystansu - będę łaskawa. W parze z wójtem potrafi iść tylko Maria Gubała, nasza pani starosta, która w stroju pogórzańskim czuje się jak ryba w wodzie, tak samo jak hasając na parkiecie i wyśpiewując do mikrofonu.

Kultura i Tradycja nie muszą być starszymi, nadąsanymi damami, wciśniętymi w konwenanse, ciągle obrażonymi na koleżankę - Młodość, której przyjaciółkami są Nowoczesność, Atrakcyjność, Piękno, Spontaniczność, Otwartość, Radość, a nawet nie bójmy się tego powiedzieć Seksapil. Nie muszą siedzieć niczym za karę na pogródce przed drewnianą chatą, albo ślubanku przy równie starym piecu. Kultura i Tradycja, żeby mogły być przekazywane, tym co dopiero w kołyskach, muszą żyć, prawdziwym życiem w sercach młodych mieszkańców regionu. Dlatego dzisiaj przyklaskujemy Rutyczowi, a za rok, obiecujemy - wskoczymy za Wami w Ropy nurt!