Finał konkursu Mister Beskidów odbył się w Bielsku-Białej, a pośród kandydatów do tytułu był Łukasz Skoczeń rodem ze Staszkówki. Wprawdzie do tej pory, na co dzień pracował w Norwegii, ale zapowiada, że to się zmieni – planuje na stałe zakotwiczyć w Ojczyźnie. Co oczywiście przekłada się na plany osobiste, czyli start w kolejnym konkursie. Bo trzeba wiedzieć, że życiową dewizą Łukasza są szczere słowa: zawsze lubiłem dobrze wyglądać.
W biegu i na walizkach
Przygotowania do gali w Bielsku trwały dwa miesiące. Łatwo nie było, bo Łukasz musiał pogodzić przyjemne z pożytecznym, czyli próby do imprezy z pracą za granicą.
- Szczególnie intensywny był ostatni miesiąc – opowiada. - Wiązało się to z koniecznym urlopem. Trzeba było być na miejscu, by trenować choreografię, układy taneczne, wyjścia pokazowe, podczas których prezentowaliśmy kolekcje ubrań – dodaje.
I zaraz podkreśla: daliśmy z siebie wszystko, by wyszło jak najlepiej.
W końcu przyszedł ten wielki dzień. Łukasz zaczął go od… szklanki wody. Emocje buzowały, więc ciężko było cokolwiek innego przełknąć, ale na szczęście tuż przed występem, stres gdzieś czmychnął. Łukasz oczywiście nie szukał go specjalnie. Po prostu dał się ponieść atmosferze i dobrej zabawie. Warto tutaj wiedzieć, żejego przygoda z konkursami i modelingiem zaczęła się tak naprawdę niedawno, bo jakiś rok temu. Można powiedzieć, że od rodzinnego spotkania, gdy bliscy zachęcali go, by spróbował swoich sił w tej dziedzinie. Umówił się więc na profesjonalną sesję, stworzył portfolio. Efektem uporu w dążeniu do celu był kontrakt z agencją modeli z Bielska Białej - Grabowska Models.
Łukasz Skoczeń rodem ze Staszkówki walczy o tytuł Mistera Be...
Oko specjalistów było czujne
Podczas gali, Łukasz nie tylko chodził po scenie, by zaprezentować elegancki frak i stylizacje od Pako Lorente, ale też tańczył. Ważne było wszystko, od postawy po emocje.
- W jury zasiedli między innymi Lucyna Grabowska, organizatorka konkursów Miss i Mister Beskidów, Edyta Pamuła reprezentująca Wydawnictwo Prasa Beskidzka, Karolina Gorylova, z Agencji Grabowska Models, Queen of Poland 2023 oraz Rafał Maślak, czyli Mister Polski 2014 – wylicza Łukasz.
Bielska impreza miała nie tylko modowe przesłanie – w jej trakcie zbierane były pieniądze na tamtejsze hospicjum.
Beskidy już są jego, teraz szersze plany
Konkurs okazał się szczęśliwy dla Łukasza. Przywiózł z niego tytuł Mistera Beskidów Foto oraz Mistera Pako Lorente.
- Co dalej? Świetne pytanie – komentuje z uśmiechem. - Skoro Beskidy zostały podbite, teraz czas na podbój Polski – zapowiada tajemniczo.
Będzie ku temu okazja, bo jak zdradza, po trzech latach przerwy ma powrócić konkurs Mistera Polski.
- Moim celem jest się tam znaleźć i wygrać – przyznaje pewny siebie.

W jakim kierunku powinna się zmieniać UE?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?