Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rolnicy i rzemieślnicy mają od teraz swoje miejsce w Bieczu. Podpisano umowy dotyczące rozpoczęcia handlu w Bieckim Jarmarku Kultury

Lech Klimek
Lech Klimek
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Na terenie Bieckiego Jarmarku Kultury doszło do podpisania trójstronnych porozumień pieniędzy władzami gminy, Bieckim Centrum Kultury i przedsiębiorcami. Chodzi w nich oczywiście o uruchomianie części handlowej obiektu. Start Jarmarku zaplanowano na 24 marca, wtedy odbędzie się Jarmark Wielkanocny.

Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Umowy dotyczące handlu na Jarmarku popisało 18 podmiotów. Znalazły się wśród nich nie tylko firmy zajmujące się produkcja towarów spożywczych, ale też stowarzyszenia czy organizacje zrzeszające producentów.

- Sprzedaż produktów na terenie Bieckiego Jarmarku Kultury będzie niezwykle przyjazna - mówi Mirosław Wędrychowicz, burmistrz Biecza. - Wystarczy, że nasi producenci przywiozą towar i zostawią w naszym sklepiku jako swego rodzaju depozyt, a sprzedaż odbywać się będzie poprzez pracowników Bielskiego Centrum Kultury, którzy będą tutaj zajmować się również i taką działalnością dodatkowo tez wokół sprzedawanych tu produktów lokalnych będą organizowane promocyjne czy te z edukacyjnie imprezy - dodaje.

Bardzo ważne jest to, że na bieckim Jarmarku zobaczymy produkty lokalne, czyli owoce, warzywa, miody sery, ale również rękodzieło, bo będzie przecież można tu zobaczyć i oczywiście też kupić słynne na cały świat koronki klockowe z Bobowej. Będą również okazjonalne produkty związane ze Świętami Bożego Narodzenia czy też Świętami Wielkanocnymi.

Jednym z wystawców na terenie Bieckiego jarmarku Kultury będzie Bogdan Czeluśniak, sadownik z gminy Lipinki.

- Jestem rolnikiem, sadownikiem, który uprawia odmiany jabłoni nie tylko te nowoczesne, ale i też te stare, tradycyjne - opowiada. - Mój sad to tradycyjne rodzinne gospodarstwo, w którym unikamy stosowania agresywnych środków ochrony rośli a w Bieczu jestem już trzecim pokoleniem mojej rodziny, która dostarcza owoce na rynek, bardzo się cieszę, że będę miał tu teraz swoje stałe miejsce - dodaje.

Umowy w Bieczu podpisali nie tylko producenci z terenu powiatu gorlickiego, byli też tacy, którzy mają swoje firmy, czy też gospodarstwa w sąsiednich powiatach, jasielskim i nowosądeckim. Jednym z nich był Krzysztof Kozdra, właściciel rodzinnej firmy Bieszczanka z Cieniawy. Ich specjalizacja to wszystko, co związane jest z pszczołami.

- Na zaproszenie tutaj do Biecza odpowiedzieliśmy bardzo entuzjastycznie, wiemy, że tutaj działa bardzo wielu pszczelarzy, którzy potrzebowali właśnie asortymentu pszczelarskiego, którym my oferujemy - stwierdził. - Będą to oczywiście akcesoria pszczelarskie czy pokarmy dla pszczół, ale również nasza produkty, takie choćby jak miody, pyłki, pierzga - dopowiada.

Podpisanie umów to zwieńczenie długiego etapu inwestycyjnego w tym rejonie Biecza. Kolejne zaplanowane etapy to choćby droga prowadząca w stronę skrzyżowania z drogą wojewódzka gdzie zaplanowano rondo czy też powiększenie gminnego terenu o kolejne hektary.

- Mam nadzieję, że ten Jarmark będzie służył nie tylko mieszkańcom naszej gminy, ale także mieszkańcom powiatu gorlickiego i jasielskiego czy sądeckiego - mówi Grzegorz Nosal, przewodniczący rady gminy Biecz. - Stawiamy na zdrową żywność, na ekologię i wydaje się, że to miejsce jest doskonałe, żeby taką przestrzeń handlową stworzyć - podkreśla.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto