Gorlice. Ścieżka przy Dukielskiej - ktoś zapomniał uprzątnąć zaporę czy budowa faktycznie trwa nadal?

Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Budowa ścieżki zakończyła się jeszcze w minionym roku, ale czerwone zapory nie zniknęły do tej pory. Pieszym ani rowerzystom to nie przeszkadza, bo ul. Dukielska do najbezpieczniejszych nie należy. Ruch tam spory, więc wolą iść z dala od drogi wojewódzkiej pełnej rozpędzonych aut. Tak samo do sprawy podchodzą rowerzyści. Zimą można tam było spotkać rodziców z dziećmi na sankach. Teraz ci sami zamienili je na rowerki albo wózki. Co ciekawe zapory ustawione są w kilku miejscach – przypomnijmy, że ścieżkę, mniej więcej w połowie przecina ulica Łąkowa. O co w tym wszystkim chodzi?

- Budowa ścieżki to pierwszy etap prac związanych z przebudową ulicy Dukielskiej, a konkretnie skrzyżowania z ulicą Łąkową – wyjaśnia nam Wojciech Drzymała, szef Miejskiego Zakładu Usług Komunalnych, który budował trakt dla pieszych i rowerzystów. - Przypomnijmy tylko, że przebudowa skrzyżowania ma z kolei związek z powstaniem nowej, miejskiej nekropolii – dodaje.

Ponieważ w tym zakresie prace drogowe są jeszcze przed nami, ścieżki nie są jeszcze wykończone - patrząc od miasta, końcówka pierwszej i początek drugiej są wciąż wysypane klińcem.

- Dopiero gdy będziemy znali ostateczny kształt nowego skrzyżowania, zakończymy budowę, czyli zakończymy oba odcinki ścieżek – zapowiada Drzymała.

Koszt prac związanych z tą inwestycją wynosi nieco ponad milion złotych, z czego połowa to dofinansowanie z zarządu województwa małopolskiego z trybie Inicjatyw Samorządowych.

Pobierz bezpłatną aplikację Nasze Miasto i bądź na bieżąco!

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.