Uciekał przed policją a teraz może trafić do więzienia nawet na pięć lat

FLESZ - Bon turystyczny zadziała nawet bez noclegu

Rutynowy policyjny partol ulicami zainteresował się kierowca quada przemierzającego na swoim pojeździe ulice Wyszyńskiego. Główny powód zainteresowania to brak tablic rejestracyjnych.

- Kierowca, zamiast się zatrzymać, przyspieszył i najzwyczajniej w świecie zaczął uciekać – relacjonuje aspirant sztabowy Grzegorz Szczepanek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach. - Radiowóz ruszył za pojazdem, wydając sygnały dźwiękowe i świetlne. Kierowca przejechał z ulicy Wyszyńskiego na ulicę 11 Listopada i z powrotem zawrócił w stronę ulicy Wyszyńskiego - dodaje.

Uciekając wielokrotnie łamał przepisy ruchu drogowego przekraczając linię ciągłą, i zagrażając bezpieczeństwu pieszych poprzez wjeżdżanie na chodnik. Po kilkuminutowej ucieczce wjechał w zaułek, gdzie nie mógł już kontynuować jazdy.

Zatrzymanym okazał się 26-letni mieszkaniec Moszczenicy. Jak przyznał, uciekał, bo bał się odpowiedzialności. Jego quad był bez przeglądu i ubezpieczenia, a to oznacza, że nie miał prawa poruszać się po drodze publicznej. Mężczyzna był trzeźwy, został zabrany do gorlickiej komendy, gdzie po przesłuchaniu usłyszał zarzut niezatrzymania się do kontroli pomimo sygnałów wydawanych przez policyjny radiowóz, za co grozi mu od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.

To nie wszystko, w odrębnym postępowaniu zostanie ukarany za szereg wykroczeń, których dopuścił się, uciekając przed policjantami, między innymi wielokrotne przekraczanie linii ciągłej, wjeżdżanie i jazdę po chodniku oraz za prowadzenie pojazdu bez przeglądu technicznego.

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.

- Sprawa zostanie zgłoszona również do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, który pociągnie do odpowiedzialności właściciela pojazdu za brak ubezpieczenia, co może naprawdę słono kosztować 26-latka - podkreśla policjant.