Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Z Bangladeszu i Indii nielegalnie przyjechali za pracą w gorlickiej gastronomii

Lech Klimek
Lech Klimek
Straż Graniczna pilnuje nie tylko granic, jej funkcjonariusze sprawdzają też legalność zatrudnienia cudzoziemców
Straż Graniczna pilnuje nie tylko granic, jej funkcjonariusze sprawdzają też legalność zatrudnienia cudzoziemców archiwum
Prezes spółki gastronomicznej działającej w Gorlicach dostał 500 złotych mandatu. Jak się okazało, pracował w Polsce całkowicie nielegalnie. To efekt zakończenia kontroli legalności zatrudnienia prowadzonej przez funkcjonariuszy Grupy Zamiejscowej z siedzibą w Gorlicach Placówki Straży Granicznej w Tarnowie.

FLESZ - Rewolucja informacyjna w sądach powszechnych

Kontrola w gorlickiej spółce dotyczyła kilku aspektów działalności gospodarczej. Było to między innymi przestrzeganie przepisów dotyczących legalności wykonywania pracy przez cudzoziemców, powierzania wykonywania pracy cudzoziemcom, prowadzenia działalności gospodarczej przez cudzoziemców na terytorium RP.

- Kontrolą objęto dokumentację dotyczącą trzech obywateli Bangladeszu - mówi Justyna Drożdż z referatu prasowego Karpackiego Oddziału Straży Granicznej. - Kontrolowano też materiały związane z prowadzeniem działalności gospodarczej i pełnieniem funkcji prezesa zarządu tejże spółki przez kolejnego, 38-letniego Banglijczyka - dodaje.

Jak się okazało, pochodzący z Bangladeszu prezes firmy przez blisko osiem miesięcy nielegalnie wykonywał pracę na terytorium Polski. Takie działanie jest wykroczeniem z art. 120 ust. 2 ustawy z 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Prezes firmy dostał mandat w wysokości 500 złotych.

Do podobnej sytuacji doszło w sierpniu ubiegłego roku. Wówczas funkcjonariusze z Grupy Zamiejscowej w Gorlicach objęli kontrolą siedmiu cudzoziemców.

Trzej z nich to byli obywatele Bangladeszu, czterech pochodziło z Indii, wszyscy pracowali w jednym z lokali gastronomicznych. Kontrola wykazała, że nie wszyscy mieli prawidłowo uregulowane kwestie dotyczące pobytu oraz zatrudnienia w Polsce. Okazało się, że prowadzący interes obywatel Bangladeszu od lutego do czerwca ubiegłego roku wykonywał nielegalnie pracę. Ponadto zatrudnił wbrew przepisom obywatela Indii, który od 2018 roku przebywał na terytorium strefy Schengen nielegalnie.

- Wynik kontroli to skierowanie do sądu wniosku o ukaranie nieuczciwego pracodawcy - podkreśla przedstawicielka KOSG. - Prawo jest tu jednoznaczne, za powierzenie pracy cudzoziemcowi wbrew przepisom grozi kara grzywny nawet do 30 tysięcy złotych, tak wynika z artykułu 120 paragraf 1 ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy - dodaje

Konsekwencje poniósł również obywatel Indii. W związku z nielegalnym pobytem oraz wykonywaniem pracy wbrew obowiązującym przepisom została wydana wobec niego decyzja nakazująca powrót do ojczyzny.

- Ponadto, wobec Hindusa orzeczono roczny zakaz ponownego wjazdu do wszystkich krajów strefy Schengen - dodaje Justyna Drożdż. - Został on również ukarany mandatem karnym w wysokości 500 złotych - stwierdza.

Sprawa obecnie zakończonej kontroli też może skończyć się w sądzie, trafić tam może szef firmy, który nie przestrzegał naszego prawa pracy, zarówno wobec siebie jak i pracowników. Jej konsekwencja mogą być decyzje o wydaleniu obcokrajowców ze strefy Schengen. Oczywiście dotyczyć to będzie tych, którzy przebywają tu nielegalnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto