Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W gorlickiej prokuraturze trwa przesłuchanie 17-latka, który w minioną sobotę wieczorem miał biegać po mieście z nożem w ręku

Agnieszka Nigbor-Chmura
Agnieszka Nigbor-Chmura
Agnieszka Nigbor-Chmura
W Prokuraturze Rejonowej w Gorlicach najpierw trwały przesłuchania pokrzywdzonych, a niedawno rozpoczęły się przesłuchania mężczyzny, który w sobotni wieczór (21.10.2023) miał biegać ulicami Gorlic, wymachując nożem i grożąc przechodniom. Nożownikiem okazał się pijany 17-latek, w obawie, przed którym w jednym ze sklepów schronienie znalazło dwóch piętnastolatków. To oni zawiadomili policję.

Młody mężczyzna do tej pory nie był znany organom ścigania, a jego dotychczasowe poczynania można zaliczyć co najwyżej do chuligańskich wybryków. Jakie miał intencje tym razem? Czy chciał wzbudzić jedynie strach przechodniów? Nie wiadomo.

- Zgłoszenie, które napłynęło do Komendy Powiatowej Policji, było jak najbardziej zasadne. Małoletni mieszkańcy Gorlic mogli czuć się zagrożeni, choćby w obliczu ostatnich zdarzeń w kraju związanych ze śmiercią dziecka zaatakowanego nożem na ulicy w Poznaniu – komentuje Sławomir Korbelak, prokurator Prokuratury Rejonowej w Gorlicach.

Gorliccy mundurowi w sobotę późnym wieczorem zorganizowali brawurową obławę po tym, jak do Komendy Powiatowej Policji wpłynął komunikat, że na ulicach miasta postrach sieje niebezpieczny mężczyzna. Ten miał mieć nóż w ręku, i straszyć nim przechodniów, oraz im grozić.

Zgłoszenie przyjęte zostało około godz. 19.30. Z relacji osoby, która zadzwoniła na policję, wynikało, że młody mężczyzna, biega z nożem w ręku po ulicach Osiedla Młodych.

Mężczyzna miał wyjść z ulicy Konopnickiej, gdzie najpewniej zniszczył znaki drogowe i dalej przemieszkać się ul. Bardiowską koło dworca. Przechodnie wpadli w popłoch i zaczęli uciekać. Teraz już wiemy, że dwóch piętnastolatków za schronienie obrało jeden ze sklepów spożywczych, który był jeszcze o tej porze otwarty.

Gdzie zmierzał nożownik i jaki miał zamysł? Nie wiadomo. Policyjna obława nie trwała długo. Postawione na równe nogi służby zatrzymały mężczyznę na skrzyżowaniu ulic Bieckiej i Norwida. To tam zjechały się wszystkie radiowozy, które wyruszyły w teren w poszukiwaniu agresora.

Jak podaje podkomisarz Grzegorz Szczepanek z KPP w Gorlicach, zgłoszenie zostało przyjęte o godzinie 19:30, a wstępne informacje mówiły o mężczyźnie, który chodzi po osiedlu, zaczepia mieszkańców, a w ręce ma przedmiot przypominający nóż.

- Na miejsce zadysponowane zostały patrole policji. Wkrótce udało się zatrzymać podejrzanego. Okazał się nim 17-letni mieszkaniec Gorlic, który posiadał przy sobie nóż - podaje policjant.

Wstępne badanie wykazało u 17-latka 1,68 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Został on osadzony w policyjnym areszcie, a dzisiaj jest przesłuchiwany. Czynności prokuratorskie wciąż trwają.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: W gorlickiej prokuraturze trwa przesłuchanie 17-latka, który w minioną sobotę wieczorem miał biegać po mieście z nożem w ręku - Gazeta Krakowska

Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto