MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wieści z gorlickiego Dworzyska. Truskawki trzymają cenę, a nawet drożeją. Czereśnie i bób nie tylko dla bogaczy, za to borówka już tak

Halina Gajda
Halina Gajda
Piątkowy gorlicki Maślany Rynek zdominowały truskawki. Trzeba przyznać, że trzymają cenę, a nawet lekko drożeją. Wszystko przez aurę, która tym akurat owocom nie służy. Taniec zaczynają natomiast czereśnie i bób. Pojawiły się też pierwsze leśne borówki. Jednak cena może sprawić, że wielu zawaha się przy kupnie.

Dworzysko od rana tętni życiem – kupujących jest wielu, towaru również. Dominują oczywiście truskawki. Cena waha się od 11 do nawet 14 złotych za kilogram. Handlowcy oceniają, że raczej nie spadnie, a może jeszcze nawet podskoczyć.
- Wszystko przez pogodę – mówi jeden z nich. - Najpierw przypiekło słońce, później lunęło, a teraz zrobiło się po prostu parno. Tego zaś truskawka nie lubi. Efekt jest taki, że wieczorem pozbierana, z trudem przetrzyma do rana, bo zaczyna gnić – opisuje.

Poniżej 20 złotych spadła natomiast cena czereśni. Za 18-19 złotych można kupić kilogram dorodnych owoców. To samo z bobem – woreczek to wydatek 16-17 złotych, choć jeszcze przed tygodniem trzeba było zapłacić około 20-21 złotych.

Pojawiły się także leśne borówki. Naprawdę ładne, bo suche i jędrne. Cena za litrowy słoik to niestety 25 złotych. Można również kupić zawartość kwaterkowego garnuszka, ale na tę przyjemność trzeba wysupłać 15 złotych.
Są też poziomki. Cena małego słoiczka to około dziesięciu złotych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Euro 2024: STUDIO-EURO ODC-3 PRZED MECZEM POLSKA - AUSTRIA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto