Rada Gminy Moszczenica wystąpiła z wnioskiem o zamianę granic. W liście do wojewody jest lista argumentów

Wspomniany wniosek to kolejny etap w sprawie ewentualnych zmian na mapie Gorlickiego. O ile w przypadku ministerialnej zgody granice samego powiatu nie zmienią się, to dojdzie do małego przetasowania pomiędzy samorządami – Sitnica chce bowiem dołączyć do gminy Moszczenica, a tym samym opuścić gminę Biecz.

Uchwała ze zdecydowaną większością
Rada Gminy Moszczenica jeszcze na początku września pozytywnie zaopiniowała uchwałę dotyczącą proponowanej zmiany granic. Spośród 14 radnych którzy wzięli udział w głosowaniu, 13 podniosło rękę na „tak”, jeden się wstrzymał, również jeden nie głosował. Taki wynik dał zielone światło dla kolejnego kroku, czyli wspomnianego wniosku do ministerstwa.

- Nie może budzić wątpliwości, że mieszkańcy terenu objętego zmianą są bardziej związani z gminą Moszczenica, niż gminą Biecz, tutaj skupia się ich życie społeczne, gospodarcze i kulturowe, które wytworzy się przez kilkaset lat koegzystencji. Odległość od siedziby dotychczasowej gminy powoduje, iż mieszkańcy mają duże trudności komunikacyjne z Bieczem, co powoduje, że korzystają z usług publicznych świadczonych przez gminę Moszczenica – czytamy we wniosku.

Przywołane zostały również pozostałe argumenty mieszkańców Sitnicy, w szczególności te o więziach gospodarczych i rodzinne ze społecznością sąsiedniej Moszczenicy. Jest też między innymi mowa o gruntach rolnych, które leżą po stronie Moszczenicy, a są uprawiane przez sitniczan oraz o korzystaniu przez nich z moszczenickiej komunikacji, służby zdrowia, obiektów sportowych czy oferty kulturalnej.

- Stan finansów gminy Biecz nie pozwala w dalekiej przyszłości na jakiekolwiek inwestycje w sołectwie Sitnica, co może doprowadzić do zniszczenia istniejącej infrastruktury wioski – budowanej również przez mieszkańców (szkoła, remiza, kościół). Od lat dochody ze sprzedaży nieruchomości położonych w sołectwie Sitnica, które gmina przejęła ze względu na brak spadkobierców, inwestowane są w infrastrukturę miasta, z której mieszkańcy Sitnicy – ze względu na odległość, nie są w stanie korzystać: ścieżki pieszo-rowerowe, wodociągi, kanalizacja, monitoring miasta – oceniają wnioskodawcy.

W dokumencie znalazły się też informacje, które można określić, jako techniczne – w przypadku włączenia Sitnicy do gminy Moszczenica, samorząd powiększy się terytorialnie o około 710 hektarów, który zamieszkuje prawie 650 osób.

- Tylko ujednolicenie wiejskich jednostek osadniczych, może nam dać dodatkowy impuls do rozwoju i skutecznego zaspokajania zbiorowych potrzeb mieszkańców. Biorąc pod uwagę ilość oraz znaczenie powyższych argumentów, zasadne jest, że zmiana przynależności sołectwa Sitnica i przyłączenie go do gminy Moszczenica znacznie poprawi, jakość życia mieszkańców – przekonuje we wniosku moszczenicka rada gminy.

Takie inicjatywy, jak ta mieszkańców Sitnicy, nie są niczym nowym. Wystarczy przywołać podobną, z 2016 roku, gdy mieszkańcy Niezabyszewa (pomorskie) zbierali podpisy pod petycją w sprawie referendum dotyczącego odłączenia od gminy Bytów, a przyłączenia do gminy Tuchomie.

Analogiczna sytuacja miała miejsce trzy lata temu, bliżej Gorlickiego, bo w Brzyściach (podkarpackie). Sołectwo to chciało odłączenia od gminy Gawłuszowice i przyłączenia do gminy wiejskiej Mielec. W obu przypadkach u podstaw działań były podobne argumenty, jak w przypadku sitniczan: niezadowolenie z zakresu prowadzonych przez gminy inwestycji, poczucie bycia „na bocznym torze”, wiara, że pod skrzydłami sąsiadów będzie im się lepiej żyło.

- W naszym przypadku, realnym, ale nie jedynym terminem zmiany granic jest 1 stycznia 2025 – wskazuje Jerzy Wałęga, wójt gminy Moszczenica.