Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Klimkowskie Smaki w Uściu Gorlickim mają teraz nowoczesną kuchnię. To jedyna restauracja w regionie, którą tworzą niepełnosprawni

Halina Gajda
Halina Gajda
Wideo
od 7 lat
Kuchnia w „Klimkowskich Smakach”, którą prowadzi Zakład Aktywności Zawodowej stworzony przez Fundację Ilios, przeszła właśnie kolosalną metamorfozę. Jest nowoczesna, jak we wszystkich kulinarnych show, przybyło w niej też kuchennego sprzętu, ale jedno pozostało – miejsca jest tyle, że walca można tańczyć, a i na wózku bez problemu się poruszać.

Klimkowskie Smaki działają od prawie czterech lat i od początku z udziałem osób niepełnosprawnych. Początki były – nazwijmy to – średnie, bo twórcy musieli się zmierzyć z historią miejsca. Dla przypomnienia, w Klimkowskich Smakach przed laty mieściła się inna, kultowa jak na owcze czasy restauracja o dumnej nazwie Homole. Niestety, okazało się, że nie nadąża za nowym stuleciem. Zmiany wymagało podejście do pracy, potrzebne było nowe wyposażenie, trzeba było się również pożegnać z ceratą na stole i lamperiami w łazienkach. Nie wszyscy zdołali udźwignąć temat. W efekcie ze starej załogi nie został nikt.

- A wystrój? Cóż, wzięliśmy sprawy w swoje ręce. Zaangażowaliśmy zaprzyjaźnioną projektantkę i nie pozwoliliśmy starszym na ingerowanie i politykę „zostawcie to, przyda się” – opowiada nam ks. Arkadiusz Barańczuk z Fundacji Ilios, która stworzyła miejsce

.

Praca, jak najskuteczniejszy lek

Gdy zaczęli działać, kupili przede wszystkim zastawę dla gości – talerze, talerzyki, sztućce, filiżanki. Sercem kuchni był ogromny piec kaflowy. Mieścił niemal wszystkie garnki. Ale niestety, trzeba się było z nim pożegnać, bo czas nie znosi próżni. Wszelkie przepisy również stale się zmieniają. Poza tym, chromoniklową kuchnię po prostu łatwiej utrzymać w czystości, niż ceramiczne kafle. Wszyscy doskonale o tym wiedzą. A najlepiej pracownicy.
- Spełniam się tutaj – mówi z powagą Tadeusz.

W Smakach pracuje od początku. W zasadzie na wszystkich stanowiskach. Jak sam podkreśla, wszystkiego trzeba spróbować. I mycia talerzy, obierania ziemniaków, smażenia naleśników.
- Wcale nie jest to łatwa praca, choć taka mogłaby się wydawać – opowiada dalej. - Wymaga zacięcia, zaangażowania, współpracy z koleżankami i kolegami. Trzeba się po prostu przyłożyć – podkreśla.

Podopieczni Zakładu Aktywności Zawodowej prowadzą w Gładyszowie mini-zoo

Gładyszów. W mini-zoo w Fundacji Ilios Słońce Szczęścia możn...

Co mu dała praca w Smakach? Poczucie, że jest potrzebny, że potrafi pracować, to zaś daje mu siłę do codziennej walki o siebie i własne zdrowie. Bo ci, którzy trafili do ZAZ-u a później do Klimkowskich Smaków, zaliczyli nie jeden życiowy zakręt. Z różnych powodów. Czasem przerosło ich tempo codzienności, innym razem musieli na nowo uczyć się składać życie choćby po terapiach onkologicznych. Albo po prostu – z jakichś powodów, tacy, a nie inni, przyszli na świat.
- Zakład Aktywności Zawodowej jest kontynuacją warsztatów terapii zajęciowej, gdzie przygotowują się do pracy. Problem jest jednak taki, że z racji różnych dysfunkcji, trudno im odnaleźć się na rynku pracy, dlatego też ZAZ jest najlepszym rozwiązaniem – dodaje ks. Barańczuk.

Modernizację wsparł urząd

Tyle, co zakończona modernizacja kuchni, była kolejnym etapem prac, które są tam prowadzone od dłuższego czasu. Wsparł je Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego – do fundacji trafił grant w wysokości 60 tysięcy złotych.
- Wymienione zostały między innymi posadzki, instalacja elektryczna, wodna, kanalizacyjna – wylicza. - Modernizacja pozwoliła na większą mobilność osób niepełnosprawnych, które się po niej poruszają, bo trzeba pamiętać, że pośród obsady Klimkowskich Smaków, są również osoby, które poruszają się na wózkach. Sporo z koniecznych prac wykonali nasi podopieczni, oczywiście pod okiem instruktorów – dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto