Gorlice z nowym miejskim oświetleniem? Miasto ogłosiło właśnie, że szuka wykonawcy, który podejmie się modernizacji ulicznych lamp

Wspomniane wyżej plany mają spory rozmach. W ogłoszonym zamówieniu czytamy między innymi o tym, iż wykonawca będzie miał za zadanie wymianę istniejących wyeksploatowanych i nieefektywnych opraw wysokoprężnych na nowoczesne, ze źródłem światła typu LED. Do tego dochodzi wymiana wskazanych słupów oświetleniowych i chyba najważniejsze - budowa i konfiguracja systemu sterowania i zarządzania oświetleniem.

- Wykonawca zmodernizuje 3307 punktów oświetleniowych, w tym przeprowadzi wymianę 2774 sztuk opraw, 96 słupów oświetleniowych, dokona dopasowania 437 istniejących opraw LED do systemu sterowania – czytamy w ogłoszeniu.

To tylko główne punkty z długiej listy zadań technicznych, które związane są z całym przedsięwzięciem, które ma być podzielone na dwa etapy. W pierwszym wymienionych ma zostać co najmniej 1500 punktów oświetleniowych. Miasto czeka na oferty potencjalnych wykonawców do 10 sierpnia.

Temat oświetlenia miasta może nie należy do szczególnie gorących. Co najwyżej radni miejscy wnioskują o zamontowanie lamp na różnych, mniej uczęszczanych ulicach. I jest to w miarę sukcesywnie realizowane. Ostatnio pojawiła się jednak koncepcja zmiany oświetlenia starówki, a konkretnie rynku. Z takim wnioskiem wyszła Lucyna Jamro. Powołała się przy tym na sugestie ze strony mieszkańców.

- Obecne oświetlenie powinno służyć ulicom i parkingom, natomiast sam rynek powinien zyskać stylowe lampy nawiązujące do tych, które mamy przy ulicy 3 Maja – argumentowała. - Dzięki temu serce miasta zyskałoby wizualnie i zachęcało do spacerów i stanowiło całość wraz z deptakiem – przekonywała.

Było też nawiązanie do Łukasiewicza, Miasta Światła i patrona roku.
- Oświetlenie powinno być wizytówką miasta – podkreślała z mocą.

Lampy, które mamy dzisiaj na deptaku zostały zamontowane mniej więcej dwie dekady temu.
- Zostały zaprojektowane specjalnie dla naszego miasta w uzgodnieniu z konserwatorem zabytków – przypomina Tomasz Pruchnicki, miłośnik lokalnej historii.
Samo serce miasta, nigdy nie miało specjalnej iluminacji. Eugeniusz Liana, również gorliczanin, taki schemat oświetlenia pamięta od lat. Wspomina, że wzdłuż uliczek wokół rynku od zawsze stały dosyć surowe lampy „na dwie strony”. Jedna oświetlała ulicę, druga skierowana była w kierunku płyty rynku. Jeśli wprowadzane było jakieś zmiany, to głównie w kształcie obudów lamp. Dzisiaj rynek oświetlają lampy typu ledowego. Ich atutem jest oszczędność energii.
Co w tej sytuacji planów modernizacyjnych z pomysłem wymiany oświetlenia serca miasta? Łukasz Bałajewicz, zastępca burmistrza miasta nie ma dobrych wieści. Na wniosek radnej odpowiada krótko: obecnie nie jest planowane rozpoczęcie tego typu inwestycji. Niejako w odpowiedzi, radna zapowiada, że tematu nie odłoży i będzie do niego wracała.