Przeciętnemu Kowalskiemu, który przechodzi przed bramą gorlickiego Forestu zakład kojarzy się przede wszystkim z drewnianymi łyżkami i chlebakami, a dopiero w dalszej kolejności z wieszakami. Tyle że dzisiaj te pozorne – oczywiście o wieszakach mowa - wydawać by się mogło przedmioty, są prawdziwymi ferrari pośród wszystkich innych wieszaków świata. Błażej Wroński, prezes zarządu firmy dyskusję o tym kwituje krótko: albo robić coś na najwyższą półkę, albo wcale. Dodaje jeszcze, dosyć zasadniczo: wieszak wieszakowi nie jest równy. A rozprawiać o tym może godzinami.
Wieszak wieszakowi nie jest równy
Wieszak w klasie ferrari nie jest tylko narzędziem do powieszenia marynarki czy sukienki. Taki wieszak to sposób myślenia, żeby nie powiedzieć - stan umysłu. Bo jeśli paryska czy londyńska celebrytka, światowej sławy aktorka czy milioner z Arabii Saudyjskiej wchodzi do butiku Diora, Coco-Chanel czy Prady, to oczekuje, że wszystko będzie „naj”. Najlepsze, najdroższe, najdoskonalsze, najbardziej oryginalne i ekskluzywne. Wieszaki również mają takie być.
Oczywiście, można bez końca dyskutować o tym co się komu podoba, ale konkluzja i tak jest jedna: wieszak też powinien mieć swoją urodę: od linii, przez materiał, z którego jest wykonany po różne „dodatki”. Na przykład delikatne welurowe obicie drążka, gumową powłoka, która sprawia, że tkanina nie zsuwa się z niego.
- Na wieszak można również naciągnąć delikatną skórą, by później ręcznie ją przyszyć – wylicza prezes. Nic też nie stoi na przeszkodzie, by wieszak pokryć warstwą złota – dodaje z uśmiechem.
Cóż, dzisiaj wieszaki, które wyjeżdżają z Forestu w świat mieszczą się w dwóch kategoriach cenowych. Są drogie i bardzo drogie.
Komisja Selekcyjna ma ostatnie zdanie
A co z targami? Première Vision w Paryżu to miejsce dla wybrańców. Tam nie wchodzi się z ulicy. Tam trzeba zostać nie tylko zaproszonym, ale przejść szczegółową weryfikację.
- Wszyscy wystawcy Première Vision Paris muszą spełniać kryteria jakości, kreatywności, wiedzy technicznej, wydajności i reputacji sprawdzone przez komisję selekcyjną, która samodzielnie ocenia nowych wystawców. Wymóg ten gwarantuje wyjątkową ofertę, jaką oferujemy odbiorcom międzynarodowym, a także przyczynia się do naszego sukcesu i renomy wśród profesjonalistów z branży mody – czytamy już na wstępie na stronie internetowej wydarzenia.
Tak był z Forestem. Próbki prezentowanych towarów musieli wysłać na długo przed targami. Analizie poddane zostało nie tylko wzornictwo, użyty materiał, jego pochodzenie, ale też wpływa na zrównoważoną gospodarkę i ślad węglowy. Z ciekawostek możemy podać, że dwa lata temu podczas tychże targów zostały zaprezentowane materiały z włókien banana manilskiego, ale też cukrów i białek.
- My zabieramy ze sobą nie tylko wieszaki, ale też manekiny, ręce, stopy – do prezentowania elementów odzieży oraz głowy – wylicza.
Te ostatnie wykorzystywane są choćby do prezentacji luksusowych kapeluszy.
- Ponad pół tysiąca młodych przyjechało na Saletyńskie Spotkanie Dzieci
- Taaaki grzybek tylko w Beskidzie Niskim. Pod prawdziwkiem waga się ugięła
- Niesamowite odkrycie w Muzeum Ziemi Bieckiej. Dzieci znalazły prawdziwy skarb!
- Dom Landaua w Bobowej. Historia i współczesność pod jednym dachem
- Klęczańscy druhowie świętowali. Oficjalnie odebrali nowy wóz bojowy
- Miasto Światła z najładniejszym kompleksem sportowym w regionie
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Koniec sprawy Assange'a. Ugoda z USA zapewnia mu wolność
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?