Kładka na Ropie do remontu? Dzisiaj jest częściowo wyłączona z użytkowania, a remont to konieczność

Kładkę na Ropie na Zawodziu każdego dnia pokonuje setki, jeśli się nie tysiące osób. Korzystają przede wszystkim ci, którzy chcą sobie skrócić drogę na przykład do MZS nr 5, na Dworzysko, na osiedle Magdalena, czy ogródki działkowe przy Kościuszki.

- Mieszkańcy zwracają uwagę, że pojawia się coraz więcej usterek – przywołuje Adam Piechowicz, radny miejski. - Lepiej, żeby to zrobić teraz, niż gdy ulegnie całkowitej destrukcji – dodaje.

Przejście nad korytem Ropy liczy w sumie kilkadziesiąt metrów. Cała konstrukcja jest metalowa, ale sam trakt został wyłożony czymś w rodzaju karbowanej gumowej wykładziny. Latem nie ma to większego znaczenia, ale po deszczu czy po prostu zimą – robi się tam ślisko. Coraz więcej jest też szczelin, wybrzuszeń czy wręcz dziur, o które łatwo się potknąć.

Wiele do życzenia pozostawia siatka, która zabezpiecza pieszą przeprawę. W wielu miejscach jest skorodowana. Dzisiaj rano część ławy została wyłączona z użytkowania, co sygnalizowały pachołki i taśma.
- Konieczne będzie analiza techniczna, która da odpowiedź, jakie prace trzeba wykonać przy kładce – zapowiada w odpowiedzi Rafał Kukla, burmistrz miasta. - Potem zaś opracowany zostanie kosztorys prac – dodaje.

Kiedy prace mogłoby się rozpocząć, na razie nie wiadomo, ale raczej nie będzie to jedyna oczekiwana tego typu inwestycja. O poprawę stanu mostków i ław dla pieszych wspominali tez inni radni. Między innymi Beata Mikruta-Kawa, która przywołała taką konstrukcję, tyle że na Stróżowiance. Interwencji wymaga też przejście na tym samym potoku, ale w pobliżu kompleksu handlowego przy Stawiskach, w drodze na osiedle Korczak.