Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Najłatwiejsze ciasto ze śliwkami od grupy "My dla Przyszłych Pokoleń". Prawdziwy hit na jesienny stół, bo zajada się nim cała rodzina

Halina Gajda
Halina Gajda
To ciasto znika ze stołu błyskawicznie. Wszystko przez śliwkowy krem i kruszonkę. Panie Renata i Monika z grupy My dla Przyszłych Pokoleń zapewniają, że uda się za każdym razem
To ciasto znika ze stołu błyskawicznie. Wszystko przez śliwkowy krem i kruszonkę. Panie Renata i Monika z grupy My dla Przyszłych Pokoleń zapewniają, że uda się za każdym razem halina gajda
Sezon na śliwki zobowiązuje do ich wykorzystania. O to na wiele sposobów, bo jedni stawiają na ich wersję płynną i zdecydowanie dla dorosłych, inni, jak choćby grupa "My dla Przyszłych Pokoleń" uskutecznia przepisy na śliwkowe ciasta. Tymi może zajadać się cała rodzina. Inspiracją do działania była piosenka o najłatwiejszym cieście na świecie.

Węgierki, krakowianki, mirabelki – każdy gatunek ma swoich zwolenników. W kuchni polskiej największą popularnością cieszą się oczywiście te pierwsze. Jednak w przypadku grupy z Siar, nie do końca one, były inspiracją do zrobienia słodkiego deseru. Stała się nią natomiast dziecięcia piosenka z lat osiemdziesiątych.
- Najłatwiejsze ciasto w świecie, nic a nic się go nie gniecie – podśpiewują Monika i Renata, członkinie grupy.

Recepturowa niespodzianka

Grzebanie w pamięci, jak brzmiały kolejne zwrotki, daje mizerne efekty, ale pomaga internet. Faktycznie, piosenkę z gotową recepturą na ciasto ze śliwkami można odnaleźć bez trudu.

- Pamiętam, że nawet się udawało – wspomina ze śmiechem Monika. - Uznałyśmy więc, że trzeba stary przepis odkurzyć – dodaje.

No i tutaj wypadałoby postawić kropkę, bo albo te ponad trzy dekady temu mieliśmy inne kubki smakowe, albo po prostu śpiewany przez dzieci przepis jest felerny.
- Oj tam – machają ręką. - Dało się zjeść, choć było nieco zakalcowate – przyznają ze śmiechem.

Drugie podejście do śliwek

Danego słowa o śliwkowych wypiekach złamać jednak nie wypadało, więc na stole wylądowała inna receptura. Panie były jej zdecydowanie bardziej pewne, więc na stole szybko pojawiły się wszelkie potrzebne produkty i narzędzia: mąka, masło, cukier, jajka, micha śliwek, wałek, miska, garnek, szklanka z wodą.
- Zaczynamy od kruchego ciasta – zaordynowała Monika.

Szybko je zagniata, a przy okazji zdradza, że nowy przepis też nie jest taki nowy. Znalazła go sporo lat temu w jakimś poradniku, który wpadł jej w ręce podczas zakupów. Zaintrygował ją śliwkowy krem, który się do owego kruchego ciasta dodawało.

- Od razu wypróbowałam. Wyszło kapitalnie. Od tego czasu to najpopularniejsze jesienne ciasto na rodzinnym stole – przyznaje.

Śliwkowo-budyniowy krem smakuje wyśmienicie, a gotowe ciasto wygląda trochę, jak tarta. Kruszona ma wierzchu dopełnia smaku.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto