Miejsce parkingowe dla niepełnosprawnych bezkarnie blokują inni użytkownicy ruchu. To nie niezgodne z prawem i nieetyczne

FLESZ - Czy firmy zaczną zwalniać pracowników?

W Gorlicach pod jednym ze sklepów przy ulicy Garncarskiej mamy też inny problem. Miejsce jest, nikt w zasadzie na nim nie parkuje, ale powód jest w sumie bardzo prozaiczny. Najczęściej nie można tam wjechać, bo nawet dość szeroki wjazd tarasują inni parkujący.

- To jest zawsze dla mnie powód do zdenerwowania - mówi Grażyna Matejka, niepełnosprawna, która dość często podejmuje próby, by pod tym sklepem zaparkować swój samochód. - W zasadzie jeszcze nigdy mi się nie udało wjechać na tę kopertę. Gdy się do niej zbliżam, to wydaje się, że będzie ok, ale już podjechanie pod sklep przynosi rozczarowanie. Zawsze zderzam się z ludzką bezwzględnością i samochodem, który tarasuje wjazd - dodaje.
Każde takie rozczarowanie kończy się w przypadku pani Grażyny interwencją w sklepie. To jednak nie przynosi większego efektu. Jego pracownicy bezradnie rozkładają ręce, mówiąc, że ich władza sięga jedynie do sklepowych drzwi. Dalej to już inna instancja i nie mogą nakazać kierowcom przestawiania samochodów, jedynie mogą ich o to poprosić.

- Tak naprawdę to za każdym razem powinnam dzwonić na policję - mówi pani Grażyna. - Jednak ciężko mi się na to zdobyć. Wole poszukać miejsca dalej i jakoś powoli przejść do sklepu, z którego chcę skorzystać – dodaje.

Za nieuprawnione zaparkowanie pojazdu na miejscu przeznaczonym dla osób niepełnosprawnych, kierowca może otrzymać mandat karny w kwocie 500 zł i 5 punktów karnych. Pojazd może zostać również odholowany na parking strzeżony, na koszt właściciela co znacząco może podnieść ceną za zajęcie bez uprawnień niebieskiego miejsca parkingowego.
- Tak naprawdę nie przypominam sobie w ostatnim czasie interwencji w sprawie tych wydzielonych miejsc – mówi Grzegorz Szczepanek, rzecznik prasowy gorlickiej komendy policji. - Kilka lat temu mieliśmy na szczęście już rozwiązany problem w okolicach szpitala. O tym miejscu na Garncarskiej słyszałem, ale mam wrażenie, że tam jest jakiś problem projektowy bardziej – dodaje.

Podobnie jak rzecznik policji na sprawę patrzy Tomasz Pruchnicki, zajmujący się nadzorami doradztwem budowlanym.
- Niestety, to co zrobiono pod tym sklepem, sprawiło, że niepełnosprawni zamiast pomocy, mają spore utrudnienie - stwierdza. - Tam logiczne wydaje się rozwiązanie, które umożliwiłoby po prostu przejazd przez wydzieloną strefę wzdłuż ściany budynku. Innym wyjście byłoby takie przeprojektowanie które miejsce dla niepełnosprawnych ustawiłoby prostopadle do ściany - dodaje.
Obecnie istniejące rozwiązanie musiało być jednak zaakceptowane przez dokonujących odbioru inwestycji inspektorów nadzoru budowlanego.

- Polecam wszystkim decydentom miejskim i powiatowym spacer po mieście – mówi Tomasz Pruchnicki. - Takich miejsc, gdzie niepełnosprawni napotykają na przeszkody jest naprawdę sporo - dodaje.

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.