Kolejny krok na drodze do rozwiązania problemu skrzyżowania ulic 11 Listopada, Korczaka i Bardiowskiej w Gorlicach

Problemu w tym miejscu nie byłoby, gdyby kilka lat temu podjęto decyzję, że nie będziemy budować ronda na wysokości urzędu skarbowego w ciągu ulicy Bardiowskiej, ale właśnie tu, gdzie jest ono naprawdę potrzebne. Głównym hamulcem w rozwikłaniu tego komunikacyjnego węzła były to trwający całe lata spory pomiędzy miastem i starostwem, które jest zarządca drogi powiatowej nr 1471, czyli ulicy 11 Listopada. Każdy z tych samorządów może prowadzić prace na terenie, którym włada, w takich przypadkach, jak ten, konieczne jest przekazanie kompetencji w jedną lub w drugą stronę.

Po latach dyskusji udało się osiągnąć porozumienie i podpisano dokument określający, kto będzie odpowiadał za poszczególne fragmenty prac. Mając taki papier, miasto mogło ogłosić przetarg, związany bezpośrednio z tym newralgicznym miejscem. Chodziło o zaprojektowanie skrzyżowania z ruchem okrężnym a projektant powinien również uzyskać decyzje administracyjne, a potem sprawować nadzór autorski.

- Zakończyły się prace związane z projektowanie ronda na ulic 11 Listopada, Korczaka i Bardiowskiej - mówi Łukasz Bałajewicz, zastępca burmistrza Gorlic - Teraz projektant składa dokumenty do starostwa powiatowego, aby uzyskać zezwolenie na realizację inwestycji drogowej. Gdy będziemy mieć pełną dokumentację rozpoczniemy aplikowanie o środki - dodaje.

Zastępca burmistrza Gorlic ma nadzieję, ze środki uda się pozyskać działając wspólnie ze starostwem w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych w obszarze funkcjonalnym Gorlic.

Takie podejście nie dziwi, bo celem ZIT jest realizacja partnerskich projektów, które przyczyniają się do rozwiązywania problemów i wspólnego zaspokajania potrzeb całego regionu. W ramach prac, nad projektem Strategii Rozwoju Województwa Małopolska 2030, wskazane zostały miejskie obszary funkcjonalne, w tym również ten gorlicki. To one są podstawą do rozpoczęcia współpracy także z ościennymi samorządami.

- Jak widać, sprawność działania i dobra współpraca pomiędzy samorządami sprawiła, że w przeciągu kilku miesięcy ta dokumentacja została wykonana - mówi Łukasz Bałajewicz. - Tego nie możemy powiedzieć obiecanym już kilka lat temu rondzie turbinowym, które jak na razie jest w sferze projektów - dopowiada.

O skrzyżowaniu na Zawodziu napisano już grube tomy i tak długo, jak nie zakończy się projektowanie, a potem remont mającego ponad siedem kilometrów odcinka drogi krajowej nr 28 przebiegającego przez miasto, nic się tu nie zmieni. Zgodnie z założeniami, jakie przedstawiła Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad projekt przebudowy DK 28 w Gorlicach ma objąć także powstanie ronda turbinowego. Okazuje się jednak, że procedury zwiane z opracowaniem kompleksowej dokumentacji projektowej dla zadania pod nazwą „Rozbudowa drogi krajowej nr 28 na odcinku w Gorlicach” zakończą się o 27 miesięcy później, niż pierwotnie planowano. To wskazywałoby, że pierwotny plan rozpoczęcia prac określany na rok 2024 zmieni się teraz na 2026 lub nawet 2027 rok.