Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dzwon dla parafii św. Jadwigi w Gorlicach powoli stygnie. Do Gorlic ma trafić na początku sierpnia

Halina Gajda
Halina Gajda
fot. Łukasz Solski/Polska Press
Wiemy już, że nowy instrument, bo chyba tak trzeba go nazwać, będzie ważył niemal dwie tony i miał półtora metra średnicy. Nie będzie mały, ale to tych największych, które wyszły z pracowni, jeszcze mu trochę zostało. Trzeba tutaj bowiem powiedzieć, że w przemyskiej pracowni powstał Vox Patris, największy na świecie, 55-tonowy dzwon kołysany. Kolejna ciekawostka - serce tego olbrzyma, który ma trafić do brazylijskiego Sanktuarium Boga Ojca Przedwiecznego zostało wykute w Kuźni Glinik.

FLESZ - W Polsce rodzi się coraz mniej dzieci

od 16 lat

Decyzja o tym, że kościołowi potrzebny jest dzwon zapadła trzy lata temu. Wtedy właśnie zaczęły się rozmowy ze znaną pracownią ludwisarską w Przemyślu. Powstał projekt, który zatwierdziła Rada Parafialna. W miniony piątek, we wspomnianej w Przemyślu dzwon został odlany. Jak mówią ludwisarze – narodził się.

- Zbliżają się 23. urodziny parafii. W tym dniu Matce Bożej Niepokalanej, patronce Gorlic złożony zostanie dar – dzwon św. Jadwigi Królowej. Przez cały dzień będzie trwała piękna, jednolita uroczystość kościelna, towarzyszyć będą akcje podnoszące rangę tych uroczystości – zapowiada ks. Jerzy Gondek, proboszcz parafii.

Uroczystości związane z poświęceniem dzwonu zostały zaplanowane na 15 sierpnia.

Narodziny dzwonu dla parafii pw. św. Jadwigi w Gorlicach

W Pracowni Ludwisarskiej Jana Felczyńskiego w Przemyślu naro...

Minuta zapisana w historii

Narodziny dzwonu poprzedzają wielotygodniowe przygotowania. O ile sam proces odlewania jest naprawdę krótki – w przypadku gorlickiego to około minuty, przygotowanie to zupełnie inna sprawa. Najpierw z gliny powstaje rdzeń. To „puste” miejsce w środku dzwonu, gdzie poruszać będzie się serce. Drugą warstwą jest dzwon fałszywy. To część formy, która dokładnie odzwierciedla kształt prawdziwego dzwonu. Na nią nałożone są wykonane z wosku odlewniczego ornamenty, napisy i wizerunki.
- Każda forma jest ubierana indywidualnie według preferencji zamawiającego, dlatego każdy dzwon jest niepowtarzalny – zapewniają przemyscy ludwisarze.
Ostatnią częścią jest płaszcz. To zewnętrzna warstwa chroniąca formę. Do niego jest dobierana forma korony i całość zostaje przygotowana do odlewu. Całość zostaje zakopana tuż przed piecem odlewniczym. Przestrzeń wokół formy musi być dokładnie ubita, aby ciśnienie z ciekłego metalu nie rozsadziło jej. W piecu stop miedzi i cyny rozgrzewany jest do ok. 1250 stopni Celsjusza. Taką ma temperaturę w momencie wypustu, czyli wylewania z pieca. Kanalikami gorąca lawa wpływa do formy. Tak rodzi się dzwon.
- Przyznam, że zajęć z odlewnictwa na studiach wiedziałem, jak przebiega proces, ale pierwszy raz widziałem go na własne oczy – mówił nam Józef Abram, gorliczanin, członek Rady Parafialnej.

Na dzwonie widnieją postaci Matki Bożej Niepokalanej oraz Królowej Jadwigi.

Teraz musimy poczekać około dwóch tygodni, by dzwon wystygł, jak mówią ludwisarze – znormalizował się. Na początku sierpnia ma trafić do Gorlic.
Współpraca Norbert Ziętal

Pobierz

Jak korzystać z aplikacji, by otrzymywać informacje z miasta i powiatu? To proste!
Po wejściu w aplikację w prawym górnym rogu w menu wybierz swoje miasto.

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto