WIDEO: Krótki wywiad
Zamieszanie, początkowo lekkie, trwa w Ropicy Górnej od kilku tygodni. Bo skoro pierwszy odpust, to musi być znacząco. Może bez sztucznych ogni i strzelania z tub pełnych sztucznych różanych płatków, ale inaczej, niż nawet od święta.
Nie tylko odpust, ale też historyczna prelekcja
Kobiety w Ropicy wzięły sprawy w swoje ręce. I nie chodzi tylko o pieczenie czy gotowanie na wieczorną biesiadę, ale poważne sprawy. Choćby okolicznościowe wydawnictwo omawiające historię parafii. Myli się ten, kto myśli, że nie ma ona żadnych tajemnic.
- Ma. I to nie jedną - mówi z pełną powagą Beata Śliwa, mieszkanka wsi, jedna z organizatorek uroczystości. - Udało nam się dotrzeć do naprawdę zaskakujących faktów - dodaje tajemniczo.
Zawiesza głos, jakby chciała utrzymać napięcie, po czym oświadcza z rozbrajającą szczerością.
- Czego dotyczą - opowiemy w prelekcji tuż przed rozpoczęciem mszy świętej - zapowiada. - Co by to była za niespodzianka, gdybyśmy teraz o wszystkim opowiedzieli - mówi bez owijania w bawełnę.
Tajemnicą natomiast nie jest, że cerkiewka została wzniesiona w 1819 roku. W tym obchodzi więc swoje dwusetne urodziny. Między innymi to było powodem organizacji odpustu. Wybrana na niego data nie jest już natomiast przypadkowa - 28 września, to wigilia imienin św. Michała, patrona.
Kiermasz na rzecz renowacji i remontów
Skoro odpust, to musi być kiermasz. W Ropicy będzie nietypowy, bo do nabycia będzie rękodzieło. Niemal w całości związane z kościółkiem. Będą drewniane pudełeczka na różne drobiazgi z obrazem kościółka, okolicznościowe kubeczki i szklanki, obrazy i obrazki i wiele innych bibelotów. Idea ich przygotowania skupia się wokół zbiórki pieniędzy tak potrzebnych na kolejny etap prac remontowych i konserwacyjnych. Do pracy zostały wzięte wszystkie ręce, które mają nawet minimalny talent plastyczny. Nie muszą to być artystyczne wyżyny. Ma być ładnie, schludnie.
- Tak, żeby każdy chciał sobie taką rzecz postawić na półce w pokoju - mówi Katarzyna Tokarz, sołtyska wsi.
Gościnny pokój ma zawalony różnymi elementami do zdobienia. Wyjątkowo to nie ona wiedzie tutaj prym, ale córka Klaudia. To spod jej ręki wychodzą grafiki kościółka. Będą wykorzystane na kiermaszu i na rzecz cerkiewki, w której cieniu żyje od urodzenia.
- Każdy drewniany zabytek wymaga nakładów - mówi z powagą Beata Śliwa. - Ikonostas, ołtarz - to wszystko wymaga pracy - przypomina Beata Śliwa.
Ropica jest częścią parafii w Małastowie. To w sumie cztery świątynie. Wszystkie zabytkowe. Wszystko, co się robi, to wynik zaangażowania wszystkich - od pisania wniosków do regularnych zbiórek na kolejne prace. Uroczystości odpustowe rozpoczną się 28 września o godz. 13. Na wieczór zaplanowana została biesiada dla mieszkańców.
- Które grzyby są trujące, a które jadalne? Podpowiadamy!
- Małopolska. Oto alimenciarze i alimenciarki, których szuka policja [RAPORT WRZESIEŃ]
- XX Międzynarodowy Festiwal Koronki Klockowej w Bobowej
- Eksplozja kolorów na festiwalu w Gorlicach
- W Uzdrowisku będzie nowa rozlewnia wód!
- Krajowa Wystawa Psów w Gorlicach. Setki czworonogów w OSiR
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?