Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dyngusowe morsowanie w Sękówce. Woda coraz cieplejsza, to i morsów jakby mniej, niż zazwyczaj, ale tradycja została zachowana

Halina Gajda
Halina Gajda
Morsy morsowały dzisiaj kameralnie, ale tradycja została dochowana – poza kąpielą w nurtach Sękówki, lekki prysznic z pisanki-sikawki musiał być.

Coraz cieplej, więc i morsowe kąpiele są coraz mniej lodowate. Ekipa nieco się skurczyła, ale tradycji dochowuje. Przed tygodniem weszła do wody z palmami, dzisiaj zaś z pisankami-sikawkami. Lekki prysznic dostał się wszystkim. Tym razem dodatkowych wrażeń dostarczał wiatr, który chciał porwać ręczniki i maty. Co bardziej zapobiegliwe morsy przykładały swój morsowy dobytek kamieniami i patykami.

Nurt też pokazywał swoją siłę, bo trzeba było naprawdę dużo samozaparcia, żeby nie dać mu się porwać. Oczywiści dotyczyło to tych, którzy nie pływają zbyt pewnie. Reszta bowiem po prostu doskonale się bawiła łącznie z nurkowaniem.

Gorlickie morsy od lat spotykają się w każdą niedzielę przed południem. W tym sezonie o godz. 9. Ich miejscówka jest również stała – ulica Dolna, Sękówka, poniżej składu materiałów budowlanych. Czasem, gdy Sękówka pokazuje swój górskich charakter, korzystają z kąpieli w Klimkówce. Przy okazji zaś, kultywują wszelkie tradycje – od opłatka w wodzie, przez palmy i dyngusa po walentynki, a nawet Święto Niepodległości.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto