Diana Olijar przeszła pierwszą operację. Żeby rozpocząć rehabilitację, musi przejść kolejny zabieg. Potrzebne jest 140 tys. złotych

Agnieszka Nigbor-Chmura
Agnieszka Nigbor-Chmura
Diana Olijar, rodem z Zagórzan dzięki ogromnemu wsparciu przyjaciół z Gorlickiego jest po pierwszej operacji
Diana Olijar, rodem z Zagórzan dzięki ogromnemu wsparciu przyjaciół z Gorlickiego jest po pierwszej operacji archiwum rodzinne
Dobra wiadomość dotarła do nas z Manchesteru w Wielkiej Brytanii. Diana Olijar, rodem z Zagórzan dzięki ogromnemu wsparciu przyjaciół z Polski, z Gorlickiego jest po pierwszej operacji.

- Jestem ogromnie wdzięczna za dotychczasowe wsparcie i cieszę się nawet najmniejszymi postępami po operacji. Moja córeczka jest zachwycona poprawą i powtarza, że czuje, że odzyskała swoją mamę - pisze Diana.

33-latka, samotna mama, od dziewięciu lat zmaga się z ciężką chorobą - zespołem Ehlersa Danlosa – która przykuła ją do wózka inwalidzkiego.

O Dianie pisaliśmy TUTAJ

Dzięki zbiórce, którą zorgizowali przyjaciele ze szkolnych ław w szkołach i w parafii w Zagórzanach, udało się zebrać ćwierć miliona złotach. Za tę kwotę Diana przeszła operację odbarczenia niestabilności szczytowo-potylicznej oraz szczytowo-obrotowej kręgosłupa szyjnego.

- Teraz jestem w stanie poświęcić córce więcej uwagi, mniej się krztuszę jedzeniem i przyjmuję troszkę więcej pokarmów stałych - dzięki temu jestem silniejsza - pisze Diana.

Jest lepiej, ale pojawiły się tez inne trudności... Diana musiała uczyć się czytać niemal od początku, kiedy mówi, często się jąka. Chirurg pociesza ją i przypomina, jak poważną operację przeszła. Teraz mózg potrzebuje czasu, żeby się dostosować do nowej sytuacji.

- Dopiero po roku będziemy wiedzieć, czy kości się zrastają, a rekonwalescencja zajmuje około dwóch lat. A ja muszę się ruszać! - tłumaczy kobieta.

I tutaj jest problem. Niezbędna jest kolejna operacja – na rdzeniu kręgowym.

- Niestety, pogarszające się symptomy zakotwiczonego rdzenia kręgowego, ogromnie mnie ograniczają. Przez ból nóg oraz osłabienie mięśni, nie jestem w stanie wykonywać wymaganych ćwiczeń z fizjoterapii. Jednocześnie poruszanie się na wózku inwalidzkim pogarsza stan moich stawów. Muszę zacząć ruszać się o własnych siłach, ale niezbędne jest odkotwiczenie rdzenia kręgowego. Chce wstać na nogi i żyć jak każdy inny! - tłumaczy kobieta.

Diana nawet jeszcze nie rozpoczęła leczenia stawów, a lekarz ocenił, że w jej przypadku potrzebne są kilkukrotne zabiegi z komórek macierzystych i tylko jeden zabieg na jeden staw łącznie z pobraniem szpiku to prawie 40 000 złotych.

Zanim Diana się rozchorowała, prowadziła bardzo aktywny tryb życia. Pracował jako stewardessa w liniach lotniczych Thomas Cook, była wolontariuszką w Home-Start, organizacji charytatywnej z Manchesteru, zdobyła kwalifikacje tłumacza prawnego, była modelką, chodziła na wycieczki i każdy dzień witała z uśmiechem na twarzy .

Diana w swojej chorobie nie jest sama. Jej siostra Sabina i grono wiernych przyjaciół znów działają. Na portalu siepomaga.pl założyli zbiórkę publiczną. Potrzeba niespełna 140 tys. złotych, by Diana mogła przejść kolejną operację i podjąć rehabilitację.\

- Wiem, że żadna operacja w pełni mnie nie uleczy, ale przy odpowiedniej terapii mogę wrócić do normalnego życia. Błagam Was o pomoc! - prosi Diana.

Jeśli chcesz pomóc Dianie, zajrzyj TUTAJ

iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto
Dodaj ogłoszenie