Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bobowa. Józef Gucwa, twórca Izby Pamięci im. Landaua pośród sześciu finalistów konkursu Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN

Halina Gajda
Halina Gajda
fot. Maciek Jaźwiecki
Józef Gucwa z Bobowej znalazł się pośród sześciu finalistów konkursu organizowanego przez Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN. Bobowianin został doceniony za swoją pracę na rzecz ratowania pamięci i niegdysiejszych mieszkańcach miasteczka. Przypomnijmy, że w 2018 roku rozpoczął tworzenie Domu Landaua - izby pamięci, w której zebrał mnóstwo pamiątek o tej żydowskiej rodzinie.

Uroczystość wręczenia wyróżnień odbyła się w Warszawie. Konkurs Nagroda POLIN od 2015 r. wyróżnia osoby lub organizacje chroniące pamięć o historii polskich Żydów, przyczyniające się do kształtowania wspólnej przyszłości, wzajemnego zrozumienia i szacunku pomiędzy Polakami a Żydami. Podczas tegorocznego konkursu uhonorowano sześciu finalistów wyłonionych spośród 102 zgłoszeń z całej Polski.

- W gronie nominowanych znaleźli się ludzie, którzy działają z potrzeby serca lub poczucia misji, wkładając w to mnóstwo energii, czasu, a często również własnych środków finansowych. Nasi tegoroczni finaliści są bardzo różni, ale łączy ich jedno: mimo przeciwności działają na rzecz zachowania dziedzictwa polskich Żydów, stawiając opór wobec obojętności i zapomnienia – powiedział Radosław Wójcik, kierownik konkursu Nagroda POLIN 2021.

Gucwa to znany pasjonat bobowskiej historii. W 2018 roku kupił pożydowski budynek w samym centrum miasteczka, by stworzyć tam niewielką, ale bardzo bogatą w eksponaty izbę pamięci rodziny Landauów, która niegdyś zamieszkiwała w Bobowej. W gablotach natkniemy się na starannie zapisane zeszyty, notatki, dokumenty. Jest nawet kałamarz z gwiazdą Dawida, modlitewniki, książki, a także pergaminowy zwój Tory czy naczynia używane podczas obrzędów religijnych, charakterystyczne świeczniki, części stanowiące wyposażenie domu.

Na tym nie koniec. Gucwa podczas prac remontowych znalazł fragment spisanej po hebrajsku genealogii Chaima Halberstama, cadyka z Nowego Sącza, którego wnuk Salmon ben Natan Halberstam był z kolei cadykiem w Bobowej, gdzie zresztą jest pochowany. Dokument pochodzi prawdopodobnie z lat 1918- 1939, zawiera wiele imion postaci biblijnych od króla Dawida i praojca Adama poczynając. Wymienieni są w nim także znani rabini i ważni uczeni z czasów nowożytnych.

- Dzięki pomocy naukowców z Wydziału Judaistyki Uniwersytetu Wrocławskiego udało się potwierdzić jego oryginalność – opowiadał Józef Gucwa.

Dokument to swoista opowieść o dziejach rodziny, miała dodawać splendoru jej rzeczywistemu bohaterowi cadykowi z Nowego Sącza i jest traktowana jako upamiętnienie „boskiego aktu stworzenia”.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto