Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wybory samorządowe 2024. Bez lęku startuje w wyborach choć doświadczył hejtu i arogancji

Lech Klimek
Lech Klimek
Startuje na przeciw fali hejtu i arogancji
Startuje na przeciw fali hejtu i arogancji archiwum prywatne Mieczysław Mazur
Mieczysław Mazur z Moszczenicy mógłby już spokojnie cieszyć się emerytura, jeździć na długie wycieczki z rodziną, poznawać nowe miejsca, odwiedzać te, w których dawno nie był. Ten były nauczyciel i dyrektor szkoły podstawowej w Moszczenicy ma jednak inny pomysł na zagospodarowanie swojego czasu.

W zbliżających się właśnie wyborach samorządowych kolejny raz stanie do walki o fotel wójta gminy, w której mieszka. W 2018 roku pokonał go obecny włodarz gminy, w tym sprawa jest otwarta.

- W kontekście wyborów traktuję siebie jako osobę publiczną - mówi z przekonaniem. - Identyfikuję się z potrzebą zmian i dlatego pozytywnie odpowiedziałem na zapotrzebowanie mieszkańców. Sam osobiście doświadczyłem hejtu i arogancji ale widzę takie zachowania jako raka, który pozwala żyć, ale nie normalnie funkcjonować. Uzdrowić sytuację może osoba świadoma stanu naszej gminy - dodaje.

Kampania bez agresji

Mieczysław mazur wspólnie z osobami, które tworzą wspierającą go grupę kandydatów na radnych, startuje z jednego z lokalnych komitetów wystawiającego kandydatów również w innych gminach. Podkreśla, że zwracana jest mu uwaga na brak "agresji" w kampanii wyborczej. Nie ocenia tego jednak w kategoriach błędu w działaniu.

- Jeśli mamy wygrać, to jako całość naszej lokalnej społeczności, moja osoba jest tu drugorzędna, ma być tylko środkiem do celu - zaznacza.

Główne wyzwanie, jakie widzi przed swoją gminą to przywrócenie samorządności oraz autonomię organów gminy.

- Zebrania wiejskie mają się stać źródłem zadań, autentycznego dialogu - podkreśla. - Budować należy przeświadczenie, że wszyscy jesteśmy gospodarzami. W naszym programie piszemy, że tyle będzie samorządności ile aktywności mieszkańców. Po prostu idźmy w tym kierunku - zachęca.

Audyt i wzmocnienie kreatywności

Kandydat ma już jasno sprecyzowany plan na rozpoczęcie swojej ewentualnej pracy na rzecz gminy.

- Za pierwsze zadanie uważam szeroko rozumiany audyt - relacjonuje.- Od finansów, ocenę zdolności kredytowej, realizowane inwestycje. Dalej przegląd kadr, kwalifikacji pracowników urzędu, tak by jak najlepiej wykorzystać ich wiedzę, umiejętności i kreatywności. W pozyskiwaniu środków zewnętrznych widziałbym zastąpienia doraźności poprzez metodyczne działanie - podkreśla.

Mieczysław Mazur przestrzega też, by mieszkańców nie usypiał dostrzegalny dla wszystkich rozwój gminy. Problem jest nadal na przykład z kanalizacją czy też sprawnością naszej oczyszczalni ścieków. Docierają do niego liczne skargi mieszkańcy, jest nadal grupa, dość liczna tych, którzy czekają na podłączenie do kanalizacji gminnej i do wodociągów.

- Do wielu domów nadal brak asfaltowych dróg, a rodzice dzieci w przedszkolu i szkole podnoszą też temat kiepskiego funkcjonowania stołówek - podkreśla.

Mazur podkreśla, że wspólnie z tymi, którzy go wspierają, chce budować gminę przyjazną, atrakcyjną dla przybyszów. To powinno generować wzrost dochodów budżetu, ale też podnosić wartość gruntów.

- Tu należy upatrywać kierunku naszego rozwoju, wymaga to jednak ciągłego rozwoju infrastruktury, rozwoju naszego rolnictwa, firm produkcyjnych i usługowych - mówi z przekonaniem. - Ważne jest dobre ich wkomponowanie w życie społeczne i gospodarcze, tak aby pieniądz jak najszerszym strumienianin mógł krążyć pomiędzy mieszkańcami. Marzą mi się rodzinne firmy prowadzące piekarnie, mleczarnie wykorzystujące miejscowe produkty - mówi z zadumą.

Zmiana oblicza gminy

Gmina niestety zatraciła rolniczy charakter więc jej rozwój przez zasiedlenie to właściwy kierunek. Nowi mieszkańcy będą zgłaszać zapotrzebowanie na większą ilość i na wyższy poziom infrastruktury, wysoki poziom usług medycznych, edukacji.

- Sale gimnastyczne, domy kultury tętniące życiem, parki, zbiorniki wodne, ścieżki piesze czy rowerowe jako tereny rekreacji, to taka lista, którą można by długo jeszcze uzupełniacz - mówi. -Takiej wizji przeczy ostatnia inwestycja, z jaką mamy u nas do czynienia, kurniki w zasadzie hodowla przemysłowa. Ich uciążliwość zaprzecza przedstawionemu obrazowi rozwoju. Sama decyzja podjęta w ciszy gabinetów wydaje mi się szkodliwa. Nawet sąsiedzi nic o niej nie wiedzieli do momentu wznoszenia hal - zaznacza.

Mieczysław Mazur podkreśla jednak na koniec, że program, z którym on i wspierający go kandydaci na radnych idą do wyborów, wyrósł z potrzeb mieszkańców, a jego realizacja będzie sprzyjała właściwym decyzjom inwestycyjnym i przyspieszała rozwój gminy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto