Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Są trzy nagrania z monitoringu po tragicznym wypadku w Gładyszowie, w którym zginęło dwóch mieszkańców Gorlic

Agnieszka Nigbor-Chmura
Agnieszka Nigbor-Chmura
Prokurator Prokuratury Rejonowej w Gorlicach Tadeusz Cebo mówi, że choć postępowanie wyjaśniające w sprawie tragicznego wypadku, do którego doszło w minioną środę w Gładyszowie, jest jeszcze na bardzo wstępnym etapie, to można przypuszczać, że pomocne w ustaleniu przebiegu zdarzenia mogą być nagrania z monitoringu.

- Wiadomo już, że istnieje możliwość zabezpieczenia monitoringu z trzech miejsc w pobliżu skrzyżowania, na którym doszło do tragedii - mówi Tadeusz Cebo. - Pracuje nad tym policja. Czy prześledzenie nagrań i ich analiza pozwolą ustalić szczegóły wypadku, w którym zginęło dwóch mężczyzn - dzisiaj jest za wcześnie, aby to wyrokować - tłumaczy prokurator.

Jechali do pracy

Dzisiaj wiadomo tylko, że mężczyźni, którzy zginęli w zderzeniu dwóch samochodów, rzeczywiście jechali w tym dniu do pracy.

Do wypadku, o którym mowa, doszło w Gładyszowie na drodze wojewódzkiej nr 977 Tarnów - Konieczna w minioną środę. Zderzyły się tam audi i opel. Na miejscu zginął kierowca opla i jeden z pasażerów tego samochodu. Dwóch mężczyzn z obrażeniami trafiło do gorlickiego szpitala.

Jak podaje policja, opel jechał od strony Gorlic na wprost, w kierunku Koniecznej.

- Audi jadące od strony Smerekowca skręcało w lewo, w stronę Gorlic. Samochody spotkały się na środku skrzyżowania - relacjonował Grzegorz Szczepanek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach.

Opel odbił się od audi i uderzył w słup, na którym zawieszone są sygnalizatory świetlne. Siła uderzenia była bardzo duża.

- W audi podróżowała jedna osoba, nie odniosła żadnych fizycznych obrażeń - stwierdza policjant. - Podróżujący w oplu nie mieli tyle szczęścia. Na miejscu zginęło dwóch z nich.

Wypadku nie przeżyli kierowca i siedzący za nim pasażer, byli to mężczyźni w wieku 58 i 67 lat.

Dwóch pasażerów opla, w wieku 32 i 62 lata, zostało przetransportowanych do gorlickiego szpitala, gdzie udzielono im pomocy.

- Młodszy mężczyzna jeszcze tego samego dnia opuścił szpital, starszy ze względu na złamania przebywał w nim dłużej - tłumaczy Grzegorz Szczepanek.

Wczoraj odbyły się pogrzeby ofiar wypadku.

Jesteś świadkiem utrudnień na drodze? Daj nam znać! Poinformujemy innych. Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto