To jest jedyna taka szopka w powiecie. Żywa z osłami, kozami, muflonami, owcami, lamą. Wszystko wokół żłóbka z postaciami świętej rodziny i trzema królami ma się wpisywać w tradycję budowania szopek, ale też w czasie pandemii nieść radość wszystkim, którzy przyjadą do Pensjonatu Pod Sosną w Łużnej, żeby podziwiać zwierzęta.
Zwierzęta z całego świata
Dla Łukasza Ptasia to nie był łatwy rok. Jak dla wszystkich pandemiczny. Nie było szans na wynajem pokoi i dochód z prowadzenia pensjonatu. Tym samym trudno utrzymać gospodarstwo, przy którym od roku prowadzi minii zoo ze zwierzętami niemal z całego świata. Są tu bowiem i kozy anglonubijskie i te miniaturowe, owce św. Jakuba, osioł nubijski, osioł pinto, muflony, lama, żenety, sowy afrykańskie, lisy srebrne i płomieniste, jeżozwierze, jelenie Dybowskiego, ostronosy, antylopy, konie, kucyki, świnie nigeryjskie, wiewiórki syberyjskie, jastrząb Haris, papugi, pawie, indyki staropolskie, psy zaprzęgowe i ... Fernando - byczek szkocki.
- Mamy za mało ziemi, by z naszych łąk zebrać siano. Po prostu wypasamy je na bieżąco. Zimową karmę dla zwierząt musimy więc kupować. Bela siana plus owoce, warzywa i mięso dla zwierząt to wydatek rzędu 300 złotych dziennie - mówi Łukasz Ptaś.
Szopka z datkiem na karmę
Pomysł na żywą szopkę powstał więc, żeby zebrać środki na karmę dla zwierząt.
- Od dzisiaj do 6 grudnia można nas odwiedzać codziennie od godz. 11 do godz. 14. Zwiedzanie szopki i oglądanie zwierząt będzie biletowane - 15 zł od osób dorosłych i 10 zł od dzieci, przy czym w cenie jest kupek pełen warzyw, by dzieci miały radość z karmienia naszych zwierząt - mówi gospodarz.
Większość "domowników" z Pensjonatu pod Sosną to zwierzęta uratowane od śmierci.
- Część z nich dostała drugie życie, bo kupiliśmy je przed wywozem na rzeź, lub zabiciem na futro - przyznaje pan Łukasz. - U nas znalazły nowy i bezpieczny dom - dodaje.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?