Lipińskie przedszkolaki spotkały się z ratownikami, którzy na co dzień pracują w zespołach ratownictwa medycznego w gorlickim szpitalu. Była krótka pogadanka o tym, jak udzielać pierwszej pomocy, pod jaki numer trzeba zadzwonić, by wezwać pomoc, dlaczego tak ważne jest, by nie pozostawać obojętnym, gdy widzi się, że z kimś dzieje się coś złego. Goście pokazali, jak w łatwy sposób ułożyć poszkodowaną osobę w bezpiecznej pozycji, jak wykorzystać dostępne pod ręką środki opatrunkowe
Dzieciaki z uwagą przyglądały się pokazowi masażu serca, który ratownicy prezentowali na przywiezionych przez siebie fantomach oraz na wielkim Misiu Teodorze. Pluszakowi potrzebna była nie tylko resuscytacja, ale też zabandażowanie skaleczeń, opatrzenie drobnych ran i niestety przewóz karetką do szpitala. Tę dzieci też poznały od środka łącznie ze sprawdzeniem na własnej skórze, jak siedzi się w fotelu jej kierowcy. Z zapartym tchem oglądały wyposażenie, aparaturę medyczną, która jeździ na jej pokładzie. Krótko rzecz ujmując – mogły się poczuć, jak mali ratownicy.
- Biecz. Na Przedmieściu Dolnym płonie garaż. Budynek cały objęty jest ogniem
- Piotr Szczerba, sołtys Woli Łużańskiej na wyjątkowym niepodległościowym oblocie gminy
- Biecz. Komora silnika auta spłonęła doszczętnie
- Dobudówka do lipińskiego dworu: wyburzenie ruiny w zamian za wzmocnienie ściany
- Łużna. Babcie wyszły z apelem do młodych: używaj dziewczyno, póki żeś młoda!
- Jesienne stylizacje paznokci prosto z gorlickich salonów urody
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?