Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kwietne łąki zamiast trawników mogą pojawić się w Gorlicach nie tylko wzdłuż miejskich dróg

Lech Klimek
Lech Klimek
Łąki kwietne są one ekologiczne, piękne i… ekonomiczne
Łąki kwietne są one ekologiczne, piękne i… ekonomiczne archiwum polskapress
Kwietne łąki zamiast miejskich trawników to sposób na wprowadzenie kolorów wzdłuż dróg, ale też sposób na oszczędzanie. Te oszczędności są dwojakie, po pierwsze chodzi oczywiście o kasę, mniej koszenia to mniej wydatków. Po drugie, łąki, na których rzadziej pojawiają się kosiarki, oszczędzają wodę, zatrzymując ją w ziemi. To w czasie, gdy tak naprawdę mamy od wielu lat suszę jest niezmiernie istotne.

FLESZ - Polacy masowo ruszyli do lombardów

W Gorlicach koszeniem trawy na terenach miejskich zajmuje się Miejski Zakład Usług Komunalny. On też dba o całą miejską zieleń. Miasto oczywiście płaci za te wszystkie działania.

Każdego roku do kasy zakładu wpływa około 500 tysięcy złotych. To budżet, który tak naprawdę nie zmienia się od lat, choć koszty tych prac nie są stałe.

- Nasze prace na miejskiej zieleni to nie tylko koszenie - mówi Wojciech Drzymała, prezes MZUK. - W zakres naszych zajęć wchodzą też nowe nasadzenia czy jeśli jest to potrzebne wycinka starych roślin - dodaje.

W tym roku MZUK kosił już kilka razy, choćby na ulicy Wróblewskiego. Miało to związek z sygnałami płynącymi z ratusza i dotyczącymi estetyki centrum Gorlic.

- Koszenie trawników to bardzo indywidualna sprawa – mówi prezes. Jedni lubią, żeby trawy było więcej, cieszą ich też kwiaty, dla innych najładniejszy jest zielony dywan przycięty tuż przy ziemi – dodaje.

O ile w centrum lubią, żeby było na krótko, o tyle w miejskich parkach trawniki są zdecydowanie wyższe.

- Staram się jak najdłużej odwlekać pierwsze prace na trawnikach – relacjonuje Wojciech Drzymała. - W tym przypadku nie chodzi o pieniądze. Mamy późną wiosnę, więc trzeba dać roślinom czas na rozwój. Dodatkowo, w trawie żyją owady, które też trzeba chronić. Trzeci aspekt to susza, a trawniki rzadziej mające kontakt z kosiarkami zatrzymują więcej wody – podkreśla.

MZUK zajmuje się też zieleńcami w przedszkolach i jak powiedział prezes, tu sytuacja jest taka, że ich właściciele chcą częstego koszenia trawników, tak by nie było ryzyka ukąszenia przez owady bawiących się na trawie dzieci. Prezes zakładu wspomina też o kwietnych łąkach, które ponoć miały być wysiewane na gorlickich trawnikach. Ten pomysł jest mu znany, jednak do tej chwili nikt się do niego nie zgłosił z informacją o takich działaniach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto