Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kryg. Strażacki quad dał radę w akcji odśnieżania wsi. Sprzęt przeszedł prawdziwy chrzest bojowy. To był potrzebny i przemyślany zakup

Agnieszka Nigbor-Chmura
Agnieszka Nigbor-Chmura
Blisko dziesięć godzin pracowali w niedziele strażacy z Krygu, by odśnieżyć chodnik w centrum wsi między szkołą, a kościołem
Blisko dziesięć godzin pracowali w niedziele strażacy z Krygu, by odśnieżyć chodnik w centrum wsi między szkołą, a kościołem archiwum
To była pracowita niedziela. Piotr Mika, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Krygu był w jednostce już po 5 rano. Razem z naczelnikiem – a prywatnie synem – Gabrielem i kolegą druhem Krzysztofem Kosibą, sekretarzem jednostki. Strażacka odpowiedzialność nie pozwoliła spać im spokojnie, gdy chodniki w gminie zasypane były po kolana przechodniów, którzy przecież zmierzali tędy do kościoła, a dzisiaj również do szkoły i pracy. Drogę pokonywali koleinami, które utworzyły samochody. Tym bardziej niebezpiecznie było w tym rejonie.

Sprawy w swoje ręce wzięli druhowie. W ruch poszedł nowy strażacki sprzęt - quad, który do jednostki trafił w październiku tego roku. Od godz. 6 do godz. 15 udało im się odśnieżyć 600 metrów chodnika od centrum wsi przy szkole, aż do samego kościoła, do tego plac przy remizie i plac kościelny.

- Zdecydowaliśmy, że te dwa place bierzemy pod swoją opiekę i będziemy je odśnieżać w miarę potrzeb – mówi Piotr Mika.

Pracowitości krygowskim druhom odmówić nie można. Nie oglądają się na to, że to przecież obowiązki samorządu. Są, gdy trzeba, nie szczędzą sił i godzin spędzonych na służbie innym.

- To, że sprzęt jest w jednostce, to dowód na to, że mieszkańcy Krygu darzą nas szacunkiem i zaufaniem, są przy tym gościnni i hojni, to dzięki ich darowiznom, udało nam się kupić quada – mówi Gabriel Mika.

Co roku scenariusz jest taki sam. Strażacy pozyskują sponsora, który drukuje kalendarze. Z takimi i garścią świątecznych i noworocznych życzeń idą od domu do domu. Nie ma takich, co strażaków nie przyjmą i nie ugoszczą, a strażackiego kalendarza nie ścianie nie mieć, to prawdziwy wstyd.

W parze za kalendarzem idzie darowizna na straż właśnie.

- Prawie 45 tys. złotych otrzymaliśmy na zakup quada z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Krakowie, a blisko 66 tys. złotych to wsparcie, jakiego udzielają nam mieszkańcy Krygu i sponsorzy. Myślę, że mieszkańcy już docenili nowy sprzęt - mówi Gabriel Mika.

Tak samo będzie i w tym roku. Strażacy z kalendarzami wyruszą na wieś już w tym tygodniu.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto