Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żywy lód i paraliż na trasie Ropa - Klimkówka. Zima w Gorlickiem znów zaskoczyła drogowców. Kierowcy czekali na pomoc dwie godziny

Agnieszka Nigbor-Chmura
Agnieszka Nigbor-Chmura
Strażacy, a potem policjanci pomagali kierowcom, których samochody utknęły w komunikacyjnym paraliżu. Pomoc służb drogowych nadeszła po godzinie 22
Strażacy, a potem policjanci pomagali kierowcom, których samochody utknęły w komunikacyjnym paraliżu. Pomoc służb drogowych nadeszła po godzinie 22 Gorlice 998/Wika Mastej
Dramatyczne warunki drogowe panowały dzisiejszego wieczoru na drodze Ropa -Klimkówka. Mokry śnieg zamarzał na jezdni, tworząc lodową pokrywę. Z bardzo śliską jezdnią nie poradziły sobie samochody podjeżdżające z Ropy do Klimkówki. Wszystkie utknęły w komunikacyjnym zatorze na ponad dwie godziny, zanim na miejsce dotarli drogowcy.

Już około godziny 20 z drogi Ropa- Klimkówka zaczęły docierać sygnały, że droga jest w fatalnym stanie. Co rusz kolejne samochody nie radziły sobie na oblodzonej nawierzchni, stając w poprzek drogi i blokując przejazd. W lodowej pułpce stały osobówki, ciężarówki, autobus. NIe było tylko drogowców.

- XXI wiek, a jak co roku Klimkówka stoi już dwie godziny z obu stron, bo nie posypali. Skandal - pisał do nas pan Marek, któremu ten czas przyszło spędzić w samochodzie w komunikacyjnym paraliżu i oczekiwaniu na drogowców.

Innych głosów nie należało się też spodziewać na strażackich komunikatorach społecznych, na których pojawiły się zdjęcia z miejsca lodowego armagedonu. Mieszkańcy jasno wyrażali swoje opinie: - Czego mnie to nie dziwi? Tradycji stało się zadość. Drogowcy zaskoczeni! - pisała mieszkanka gorlickiego.

Relacje z miejsca płynęły też od samych strażaków: - Droga z Ropy na Klimkówkę jest cała oblodzona. Policja kieruje ruchem od dwóch godzin. Po około dwóch godzinach dojechała piaskarka i pojazdy powoli zaczęły ruszać - informowali.

Cały powiat to plątanina dróg, które mają różnych zarządców – od drogi krajowej 28, która podlega Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad przez wojewódzkie, którymi zawiadują Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie do powiatowych i gminnych. Każdy opowiada za swoją.

Dosyć oczywiste jest to, że najtrudniej bywa z gminnymi odcinkami. Najczęściej z tego powodu, że gminy mają ich dużo, a budżet na zimowe ich utrzymanie nie daje się rozciągnąć.

Wszystko wskazuje na to, że w tej sytuacji, do jakiej doszło dzisiaj w Klimkówce, kłopoty mogą być i na drogach powiatowych, którymi zawiaduje Powiatowy Zarząd Drogowy.

Ostrzeżenia o możliwych oblodzeniach na terenie powiatu gorlickiego Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydawał już od dwóch dni. Zdenerwowani podróżujący komentowali, że po raz kolejny drogowców znów zaskoczyła zima.

Kiedy nasze drogi stają się lodowiskiem, warto znać telefony do służb, odpowiadających za zimowe utrzymanie dróg.

  • Całodobowy dyżur oraz informacje na temat utrudnień na drogach powiatowych przyjmuje Obwód Drogowy w Libuszy – tel. 13 44 71 336 lub 698-962-724.
  • Ponadto w godzinach od 2 w nocy do 18 po południu dyżur sprawują także drogowcy w Uściu Gorlickim – tel. 18 351-60-48 lub 734-149-065.
  • W godz. 7-15 pod tel. 18 352-40-02 lub 352-40-11 do dyspozycji jest Powiatowy Zarząd Drogowy w Gorlicach.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto