Dokładnie 26 wędkarzy stanęło nad brzegiem stawu w Kobylance, by wziąć udział w zawodach o puchar prezesa koła PZW Miasto Gorlice. Jedyną dozwoloną metodą łowienia był oczywiście spławik. Organizatorzy przyznają, że zawody były nieco eksperymentalne – woda była bowiem wyjątkowo ciepła, a poza tym – jej poziom był sporo niższy, niż zazwyczaj. W siatkach zawodników meldowały się głównie leszcze, kilka karpi i jeden amur. Pechowcem zawodów okazał się zdobywca drugiego miejsca Daniel Wrona, któremu po 50-minutach holowania z wędki spadł ośmiokilogramowy karp.
- Dominikowice. Bańki mydlane, dmuchańce i popcorn na podsumowanie wakacji
- Dwa genialne koncerty na zakończenie Festiwalu 4 Strony Karpat
- Wokół sanktuarium rozgościły atrakcje dla dzieci, koło gospodyń i wesoły melex
- Ropica Polska. Fantazyjne koszyczki na koniec wakacyjnych warsztatów w OKGG
- Sołtys Woli Łużańskiej chce być dobrym gospodarzem, więc dogląda swojej wsi z… nieba
- Folkowa lekkość Serenczy jest z nami od ćwierćwiecza. Za tydzień wielkie urodziny!
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?