Gorliczanka straciła torebkę, a razem z nią portfel, klucze i telefon. Porządkujecie groby bliskich? Uważajcie na złodziei!

W cmentarnym kontenerze mieszkanka Gorlic znalazła swoją torebkę, a w niej jedynie klucze do mieszkania. Na próżno było szukać portfela, jego zawartości, czy też telefonu.

- Na szczęście nie miałam przy sobie żadnych dokumentów, kart płatniczych, czy zbyt dużo gotówki - mówi kobieta.

Do kradzieży doszło dzisiaj, gdy porządkowała okolice grobu męża na cmentarzu komunalnym w Gorlicach. Torbę z zakupami i torebkę położyła na płycie grobowca.

- Ogarnęłam grób i chciałam jeszcze wyczyścić szczeliny w kostce brukowej wokół pomnika - opowiada.

Nieświadoma, że pewnie od jakiegoś czasu złodziej ją obserwował i czekał tylko na dogodną chwilę, schyliła się i oddała swojej pracy. Po chwili za plecami usłyszała tylko szybkie kroki.

- Torebki już nie było. Jestem pewna, że zabrała ją kobieta, widziałam ją - dodaje.

Gorliczanka zaczęła krzyczeć: "Złodziej, złodziej. Łapać złodzieja", ale wokół nikogo nie było. Nawoływania usłyszeli pracownicy obsługi cmentarza.

- Nie przyszłoby mi do głowy, żeby w ogóle próbować szukać swoich rzeczy. To pracownicy obsługi cmentarza zasugerowali, by przejrzeć kontenery na śmieci, bo ich zdaniem do takich kradzieży dochodzi na cmentarzu nierzadko i zwykle złodziej zabiera łup, a resztę wyrzuca do śmietnika. Szybko okazało się, że i w moim przypadku tak było. Torebka się znalazła, ale nie było w niej portfela i telefonu. Odzyskałam tylko klucze do mieszkania - dodaje kobieta.

Policja ostrzega: - Okres przez Wszystkimi Świętymi i Zaduszkami to czas, kiedy jedni przychodzą porządkować groby swoich bliskich i je dekorują, a inni okradają albo zmarłych z kwiatów i zniczy, które rodziny ustawiają na grobowcach, albo żywych, którzy przez nieuwagę czy zadumę nie spodziewają się zagrożenia - podaje Grzegorz Szczepanek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach.