Pierwszy z pijanych wpadł na policyjny patrol na ulicy Słonecznej. Prowadził audi, a alkomat pokazał 2,35 promila. Jak się okazało, 35-latek to mieszkaniec Gorlic. Drogówka natychmiast zablokowała jego prawo jazdy w systemie, auto przekazała wskazanej osobie, on zaś będzie teraz czekał na wezwanie do sądu. Jazda po pijaku to przestępstwo, za które może trafić za kratki. Wszystko zależało będzie od decyzji sędziego.
Drugi z zatrzymanych na podwójnym gazie, to mieszkaniec gminy Sękowa. Pan wpadł w Małastowie. I znów podobny scenariusz: rutynowa kontrola drogowa, alkomat i natychmiastowy wynik pomiaru. Efekt? Podobnie, jak w poprzednim przypadku – 2,35 promila. Po prawku zostało wspomnienie, a w niedalekiej przyszłości będzie musiał się stawić przed obliczem Temidy.
Trzeci z oszołomionych alkoholem nie zdołał pokonać ulicy Okulickiego, bo zatrzymała go tam drogówka. Podany alkomat był bezwzględny – 1,8 promila. Stracił natychmiast prawo jazdy i podobnie, jak poprzednicy będzie czekał na wezwanie na rozprawę. O jego losie zdecyduje sąd, a może posiedzieć nawet dwa lata. Tyle bowiem przewiduje kodeks karny.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?