Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Fundacja Róża ze świąteczną wizytą w oddziale dziecięcym gorlickiego szpitala. To dla maluchów wsparcie w chorobie i powrocie do zdrowia

Agnieszka Nigbor-Chmura
Agnieszka Nigbor-Chmura
Wideo
od 7 lat
W Fundacji Róża o tej porze roku nie ma czasu na nudę. Od kilku dni trwało tam nerwowe pakowanie prezentów, nie tylko dla dzieci, które przechodzą właśnie rekonwalescencję na oddziale dziecięcym gorlickiego szpitala, ale też dla tych, które są podopiecznymi domu dziecka w Zagórzanach. Równocześnie wolontariusze dwoją się i twoją, bo już w niedzielę Wigilia Gorliczan, którą urządzają na gorlickim rynku już po raz dwunasty.

Połowa grudnia to czas, kiedy Iwona Budziak, szefowa Fundacji Róża od lat już odwiedza oddział dziecięcy gorlickiego szpitala. Razem z Mieczysławem Skowronem i Julią Klechą, członkami fundacji niosą promyczki nadziei - spakowane w świąteczne i mikołajkowe torby - pluszowe misie, gry, puzzle, zabawki.

Mikołajowe czapki z logo Fundacji Róża, wielkie torby w rękach i setki uśmiechów, z którymi spotykają się w drodze do szpitala i w samej placówce, szczerze witani przez dyrekcję, lekarzy i pielęgniarki. Oczekiwani przez dzieci.

- Te upominki są bezcenne dla naszych małych podopiecznych - mówi Małgorzata Rewiś, oddziałowa na gorlickiej pediatrii.

Nawet drobne upominki, nowa zabawka, czy pluszowy miś potrafią rozgonić łzy rozstania z bliskimi, ból i zmęczenie, strach przed strzykawką. Są odrobiną osłody w chorobie, która często odbiera apetyt, chęć do zabawy, osłabia, wyczerpuje, męczy.

W oddziale dziecięcym gorlickiego szpitala w ostatnich dniach przebywało nawet 30 dzieci, dzisiaj było ich niespełna dwadzieścioro.

Z myślą o nich do oddziału trafiły dzisiaj głównie duże pluszowe misie, ale też klocki, gry planszowe i puzzle, oraz inne zabawki.

- Kilka upominków jeszcze zostało, rozdamy je w wigilię, wszystkim dzieciom, które będą musiały spędzić święta na oddziale. To będzie taki upominek pod choinkę - dodaje Małgorzata Rewiś.

Iwona Budziak nie zatrzymuje się w niesieniu pomocy. Akcja świąteczna nie kończy się w gorlickim szpitalu.

- Przed nami jeszcze dopakowanie prezentów dla dzieci z domu dziecka i organizacja Wigilii Gorliczan
- tłumaczy Iwona Budziak. - Tylko dzięki wsparciu ludzi dobrej woli, naszych darczyńców i sponsorów mogliśmy w tym roku przygotować aż 260 paczek, które trafiły już lub dopiero trafiają do potrzebujących gorliczan. Dziękuję im za ogromne serca i wszelką pomoc - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto