Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Fundacja Dziki Projekt działa pełną parą. Zaskroniec znaleziony w styczniu w Kobylance trafił na wolność

OPRAC.:
Halina Gajda
Halina Gajda
Zaskroniec ulokował się w piwnicy domu w Kobylance
Zaskroniec ulokował się w piwnicy domu w Kobylance FB Dziki Projekt
Zaskroniec, który w styczniu trafił pod opiekę weterynarzy z gorlickiego Dzikiego Projektu, został wypuszczony na wolność. Pewnie teraz schował się gdzieś w listowiu i czeka na lepsze pogodowo czasy i w teren wyruszy, gdy tylko wiosna zdecyduje się zagościć u nas na dobre.

Wspomniany zaskroniec trafił do Fundacji w styczniu. Okazało się, że pomieszkiwał w piwnicy jednego z domów w Kobylance. Był takim cichym lokatorem, nie narzucał się, nie pokazywał. Do czasu. Któregoś dnia uznał w końcu, że dosyć siedzenia w ukryciu i zaprezentował się swoim gospodarzom. Ci, na szczęście, nie złapali ani za miotłę, ani za żadne inne narzędzie, tylko zadzwonili w stosowne miejsce.

- Na szczęście nie dali się ponieść chwilowym emocjom i po prostu zadzwonili po nas – opowiada lek. wet. Wojciech Wójcik, twórca Dzikiego Projektu. - Postąpili naprawdę odpowiedzialnie, a węże to bardzo pożyteczne zwierzęta – podkreśla.

Zaskroniec został zabezpieczony i przetrwał te kilka tygodni w lecznicy w specjalnie przygotowanym lokum. Nie był jedynym, któremu weterynarze musieli pomóc. Podzielił bowiem los dwóch nietoperzy, trzech popielic i małego jeża – całe to zwierzęce towarzystwo też dało się ponieść pogodowym anomaliom, wymagało dokarmienia i zadbania, by bezpiecznie i w spokoju dotrwało do wiosny.

- Charakterystycznym zachowaniem podczas hibernacji jest krótkie wybudzanie przeznaczone na napojenie lub najedzenie. Jednak podwyższone temperatury nie sprzyjają utrzymaniu odpowiednich warunków do snu – opisuje Dziki Projekt.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto