Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dzikie zwierzęta zadomowiły się na gorlickich cmentarzach. Oko w oko można tu spotkać sarny i lisy.

Agnieszka Nigbor-Chmura
Agnieszka Nigbor-Chmura
Lis upodobał sobie gorlicki cmentarz. Dzikie zwierzę jest widywane na obydwu nekropoliach
Lis upodobał sobie gorlicki cmentarz. Dzikie zwierzę jest widywane na obydwu nekropoliach archiwum czytelnika
Chociaż do takich obrazów jak na północy naszego kraju, gdzie dziki spacerują ulicami miast, jeszcze nie przywykliśmy, w Gorlicach jest już kłopot z dzikimi zwierzętami, które podchodzą coraz bliżej domostw, osiedli, a nawet jak się okazało gorlickich cmentarzy.

- Przestraszyłem się nie na żarty - mówi gorliczanin, który zadzwonił do naszej redakcji z prośbą o pomoc. Odwiedzał groby bliskich na cmentarzu komunalnym w Gorlicach, gdy natknął się na lisa. - Byłem zamyślony, podlewałem kwiaty, gdy nagle zza grobu, w moim kierunku wyskoczył lis - opowiada. - Zwierzę zupełnie się mnie nie bało, a gdy odeszło kilka metrów dalej, przyglądało mi się tylko z daleka - mówi.

Pan Zbigniew wycofał się szybko: - W końcu to dzikie zwierzę. Na dodatek tyle mówi się teraz właśnie o szczepieniu lisów przeciwko wściekliźnie. Zwyczajnie się bałem - tłumaczy.

Wojciech Drzymała, dyrektor Miejskiego Zakładu Usług Komunalnych, który zarządza cmentarzem komunalnym w Gorlicach, o bytowaniu na nim dzikich zwierząt doskonale wie.

- Cmentarz jest ogrodzony siatką, ale akurat dla lisa to żadna przeszkoda. Na cmentarzu dużo jest zielonych nasadzeń, gdzie w okresie zimowym w gęstwinie krzewów tui chroni się wiele ptaków i gryzoni. To naturalna stołówka dla tych małych drapieżników - tłumaczy.

Podobnie jest z sarnami, które jeszcze nie tak dawno niezależnie od pory roku przeskakiwały płot cmentarza i przychodziły tutaj podjeść.Jak się okazuje, te zwierzęta uwielbiają pąki kwiatów, więc po każdym pogrzebie przychodzą, by oskubać wieńce na przykład z róż. Zdarza się, że z wiązanki, czy wieńca zostają tylko badyle.

- W ubiegłym roku podnosiliśmy ogrodzenie cmentarza, by uniemożliwić im wchodzenie na teren nekropolii - - tłumaczy Drzymała. - To rozwiązanie nie sprawdza się wówczas, gdy spadnie gruba warstwa śniegu. Wtedy przy siatce tworzy się nasyp i ta bariera jest już łatwa do pokonania, ale wciąż tylko w jedną stronę. Więc zwierzęta, które wejdą na cmentarz od strony osiedla Magdalena czy Łysogórskiego, wychodzą z niego bramą - kończy Drzymała.

Janusz Kuś, gospodarz z Cmentarza Parafialnego w Gorlicach, dzikie zwierzęta na cmentarzu, którym zarządza, widział nie raz.

- Największy kłopot jest z sarnami, które objadają wiązanki i kwiaty w donicach z pączków i kwiatostanów - mówi. - Najczęściej zaglądają tutaj jednak zimą, w poszukiwaniu pożywienia. Lis? Tak, pojawia się sporadycznie, ale wygląda na młodego osobnika, który właśnie się usamodzielnia i jest płochliwy - tłumaczy.

Marcin Sepioł, podinspektor w Wydziale Gospodarki Komunalnej i Mienia Urzędu Miejskiego w Gorlicach o każdym zgłoszeniu bytowania dzikich zwierząt na terenie miasta informuje członków Koła Łowieckiego "Ryś", które gospodaruje na terenie Gorlic.

- Sprawa zwykle dotyczy właśnie lisów, saren a ostatnio dzików, które niszczą działki i uprawy głównie na ulicach Wrońskich, Łysogórskiej, czy Letniej. Zwierzęta przemieszczają się tutaj nocą, szukając pożywienia - tłumaczy.

Nierzadko zdarza się też, że dzikie zwierzęta zawędrują do samego centrum miasta.

- Kilka dni temu mieliśmy lisa właśnie na podwórzu ratusza - opowiada.

Na terenie miasta, nie ma oczywiście mowy o odstrzale dzikich zwierząt, ze względu na gęstą zabudowę. W grę wchodzi jedynie płoszenie lub odławianie i wywożenie ich w inne miejsca.

- Jeśli problem z lisem na cmentarzu się nasili, możemy założyć żywo łapkę, schwytać zwierzę i wywieźć je w głąb lasu - mówi Konrad Krupczak z firmy Dankon, z którą miasto ma podpisana umowę na takie usługi.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto