Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Do końca kwietnia tylko w Gorlicach właściciele domów muszą wymienić 500 kopciuchów! Z odsieczą idą eko doradcy i program Czyste powietrze

Agnieszka Nigbor-Chmura
Agnieszka Nigbor-Chmura
Wideo
od 7 lat
Ostatni raport nie daje złudzeń. Gorliczanie coraz śmielej korzystają z pomocy eko doradcy w ramach punktu informacyjno-konsultacyjnego programu Czyste powietrze działającego w ratuszu. Tylko do końca grudnia minionego roku, właśnie z pomocą eko doradcy złożono tutaj 482 wnioski. Tym samym zawarto 380 umów, z których zrealizowano już 204 inwestycje. Beneficjenci otrzymali ponad 4,5 miliona złotych na wymianę kopciuchów i docieplenia. Do zrobienia jest jeszcze dużo, bo w samych Gorlicach do końca kwietnia do wymiany jest ponad 500 kopciuchów.

Liczba wniosków złożonych w punkcie konsultacyjnym programu Czyste powietrze w gorlickim ratuszu mówi sama za siebie, tak samo zresztą, jak liczba zrealizowanych inwestycji i kwota przyznanych dotacji.

- Budynki na terenie miasta się zmieniają. Te inwestycje widać praktycznie na każdej ulicy, a modernizują się po prostu z programu Czyste powietrze - mówi Kamila Załęska, eko doradca w Urzędzie Miejskim w Gorlicach.

Inwestycji, ale też zainteresowania programem Czyste powietrze jest w Gorlicach coraz więcej. Wszystko dzięki promocji projektu. Na terenie miasta rozlokowano bowiem pięć billboardów na temat programu.

- Billboardy mówią o mitach programu, czyli na przykład, że na pewno nie dostanę dotacji, bo mam za duży dochód. Otóż nie prawda, bo dochód, który dopuszcza do skorzystania z programu, czyli mniej więcej czterdziestoprocentowej dotacji, to jest 135000 zł rocznie - podaje Kamila Załęska. - W ciągu blisko pięciu lat trwania programu, zdarzyło mi się dwie, może trzy osoby, które przekraczały ten pułap - dodaje.

Większość gorliczan, biorąc pod uwagę dochód na osobę, która jest wnioskodawcą, czyli na właściciela budynku, nie przekracza 135 tys. złotych.

Program i jego promocja obala kolejny mit i stwierdzenie: "Nie stać mnie na wymianę pieca", które w gabinecie eko doradcy pada dość często.

- I tutaj też pomaga program Czyste powietrze, bo im bardziej kogoś nie stać, tym większe dotacje można otrzymać. Często jest to nawet do 100 proc. netto wartości inwestycji. Wszystko zależy od kwoty z wydawanego przez gminę zaświadczenia o dochodach, które jest tak zwanym przez nas na roboczo biletem wstępu do programu - tłumaczy dalej Kamila Załęska.

Do końca kwietnia tego roku, wchodzi zakaz użytkowania kotłów poniżej klasy trzeciej, czyli kotłów klasy drugiej i pierwszej, ale też tych, które nie mają żadnej normy. Ponadto wszystkich pieców kaflowych, kuchni, kominków z płaszczem wodnym, które stanowią źródło ogrzewania. Od 1 maja 2024 nie mogą one być użytkowane. Na podstawie danych z bazy emisyjności budynków wiadomo, że na terenie samego miasta Gorlice takich urządzeń jest ponad 500!

Pewnie ciężko będzie znaleźć wykonawców, żeby te 500 urządzeń do maja zlikwidować, więc prawdopodobnie te modernizacje będą trwały do końca tego roku.

Przepisy są bardzo restrykcyjne i wiemy o nich już od połowy 2017 roku. Dla tych, którzy nie zmienili pieca, a teraz muszą to zrobić, miasto przygotowało ulotki, o programie Czyste powietrze, które razem z nakazami płatniczymi podatku i opłatą za wywożenie odpadów komunalnych już pewnie w przyszłym tygodniu trafią do naszych skrzynek pocztowych.

- To taka pigułka wiedzy, na podstawie której można zdecydować, czy chce się wziąć udział w tym programie. A po szczegóły zapraszamy do punktu konsultacyjnego w Urzędzie Miejskim, pokój numer 7 B. Zapraszam - dodaje eko doradca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto