Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dziewięć remiz w Gorlickiem z defibrylatorami AED. Strażacy postawili na swoim, zmobilizowali się w głosowaniu i wygrali

Halina Gajda
Halina Gajda
Wideo
od 16 lat
W Mszance przedstawiciele dziewięciu jednostek ochotniczych straży pożarnych z Gorlickiego odebrali symboliczne promesy na defibrylatory, które zostaną zamontowane na ich remizach. Przedsięwzięcie to wynik zwycięskiego wyniku w głosowaniu w ramach Budżetu Obywatelskiego Województwa Małopolskiego. Zadanie związane z montażem urządzeń zostało podzielone na etapy.

Na dziewięciu remizach OSP w powiecie gorlickim zamontowane zostaną defibrylatory AED. Wszystko dzięki temu, że zadanie zwyciężyło w ramach szóstej edycji małopolskiego budżetu obywatelskiego i zostało objęte finansowaniem.

- Całkowity koszt zadania to prawie 95 tysięcy złotych. Wniosek został złożony jesienią minionego roku, a po weryfikacji, poddany pod głosowanie. O tym, gdzie trafią urządzenia, decydowali sami strażacy. Zadanie otrzymało aż 3711 głosów Małopolan. To pozwoliło na zajęcie 4. miejsca spośród 43 zadań złożonych w całej Południowej Małopolsce – wylicza Przemysław Wszołek, prezes zarządu oddziału powiatowego Związku OSP RP w Gorlicach.

Oni już to mają

Przekazanie symbolicznych promes, albo jak to woli, „czeków” na wspomniane defibrylatory odbyło się w remizie w Mszance. I nie był to przypadek. To bowiem jedno z dwóch miejsc w powiecie, gdzie na strażackich siedzibach, ratownicze kapsuły zostały zamontowane przed kilkoma laty.
- Dostęp do niej ma każdy – podkreśla Tomasz Bobola, prezes OSP w Mszance. - Wystarczy podejść, przekręcić kapsułę i wyjąć z niej defibrylator. W tym samym momencie włącza się syrena, a strażacy są powiadamiani o zagrożeniu czyjegoś zdrowia i życia – dodaje.

Ci, którzy do Mszanki przyjechali, mogli zobaczyć, jak taki defibrylator działa, jak go obsługiwać. Mini pokaz przygotowali łużniańscy druhowie. Przede wszystkim jednak można się było przekonać, urządzenie jest intuicyjne, instruuje każdy krok. Nie ma obaw, że coś zostanie źle podłączone.
- Użycie takiego sprzętu u osoby, u której nastąpiło zatrzymanie krążenia, sprawia, że jej szanse na przeżycie wzrastają do siedemdziesięciu procent – wyjaśniał w prostych słowach Mateusz Kowal, strażak z OSP w Łużnej.

Mądre lokalne wydawanie

W spotkaniu wzięła udział Jadwiga Wójtowicz, radna sejmiku województwa małopolskiego. I dziękowała strażakom za mobilizację w głosowaniu.
- Budżet Obywatelski od lat jest narzędziem, który mądrze wykorzystany, pozwoli nam zdecydować, co w naszej małej ojczyźnie jest do zrobienia – podkreślała. - Ochotnicze straże pożarne z terenu powiatu gorlickiego dwukrotnie już walczyły o to, by na remizach pojawiły się zestawy AED. W tym roku się udało i teraz cieszymy się z tego, że urządzenia zamontowane na remizach strażackich będą mogły w wielu wypadkach uratować życie tym, którzy będą potrzebowali pomocy – dodaje.

Dziewięciu wspaniałych

Defibrylatory trafią do jednostek OSP Biecz (gm. Biecz), OSP Bobowa (gm. Bobowa), OSP Szymbark (gm. Gorlice), OSP Wójtowa (gm. Lipinki), OSP Szalowa (gm. Łużna), OSP Moszczenica (gm. Moszczenica), OSP Ropa (gm. Ropa), OSP Wapienne (gm. Sękowa), OSP Śnietnica (gm. Uście Gorlickie).

Montaż urządzeń rozpocznie się w maju przyszłego roku. Będzie on związany z cyklem szkoleń dla mieszkańców poszczególnych miejscowości. Będą one dotyczyły obsługi kapsuły i samego defibrylatora.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto