Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bobowa. Magdalena Madej, młoda koronaczarka doceniona podczas XXVI Ogólnopolskiego Konkursu Koronki Klockowej

Lech Klimek
Lech Klimek
Koronka klockowa z Bobowej to już nie tylko tradycyjne wyroby i wzory. Coraz częściej młode koronczarki wprowadzają do obiegu zupełnie nowe wzory i techniki. To już nie tylko serwetki czy kołnierzyki. Patrząc na to, co wychodzi spod rąk choćby Magdaleny Madej, można śmiało powiedzieć, że przekraczają one granice rzemiosła, podążając w stronę sztuki.

FLESZ - Nauczyciele mogą przenosić wirusa?

To był kolejny start Magdaleny Madej w konkursie koronki klockowej. Od początku swojej przygody z koronką, podąża własną drogą. Tym razem jury doceniło ją w kategorii koronki nowoczesnej i przyznało trzecią nagrodę.
- Tak naprawdę to nie przypuszczałam, że koronka będzie moją pasją – opowiada Magdalena z uśmiechem. - Będąc dzieckiem, nie znosiłam tych zajęć. Musiało minąć naprawdę sporo czasu, bym zmieniła podejście do koronki – dodaje.
Ta zmiana miała trochę wspólnego z pierwszymi sukcesami. Magdalena miała 11 lat, gdy zdecydowała się wysłać swoją pracę na bobowski konkurs. Ten pierwszy start był w kategorii dzieci a praca to tradycyjna serwetka. Efekt był spektakularny. Drugie miejsce dla młodziutkiej debiutantki to naprawdę niezły wynik.
- Potem były kolejne konkursy, w których osiągała duże sukcesy, a do startów bardzo zachęcał mnie tato – wspomina Magdalena Madej. - Ja doroślałam i doroślało też moje spojrzenie na koronki. Coraz bardziej wychodziłam z kręgu ludowszczyzny i zaczęłam przedstawiać w swoich pracach koronkę klockową współczesną – relacjonuje.

To zaprowadziło Magdalenę to do gorlickiego klubu sztuki, jej prace znalazły się na corocznym Salonie Gorlickim.
- Miałam wrażenie, że początkowo lokalni artyści nie traktowali mnie całkiem poważnie – opowiada z uśmiechem. - Była bardzo młoda i może też trochę przestraszona. Powoli zyskiwałam ich uznanie. Okazało się, że świetnie się tu odnajduję – dodaje.

To jednak nie samo prezentowanie swoich prac Magdalena uznaje za swój największy dotychczasowy sukces. Jest wygranie międzynarodowego grantu z OIDFA - Międzynarodowej Ogrganizacji Koronki Klockowej oraz Igłowej, dzięki któremu mogła swoją wiedzę i umiejętności przekazać uczniom z Liceum Plastycznego w Tarnowie, a także zawrzeć międzynarodowe znajomości.

- Ja sama inspiruję się pracami innych między innymi Martiną Bruggeman, jednak staram się, by to, co wychodzi spod moich rąk, zawsze było wyjątkowe – opowiada. - Moje koronki są zawsze takie w pełni moje, pokazujące kim jestem – dodaje z przekonaniem.

Prace oraz jej twórczość z koronki klockowej współczesnej , będzie można nie długo śledzić na stronie internetowej www.madejmagdalena.com oraz fanpage madey lace.

Pobierz

Jak korzystać z aplikacji, by otrzymywać informacje z miasta i powiatu? To proste!
Po wejściu w aplikację w prawym górnym rogu w menu wybierz swoje miasto.

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto