Powstanie żłobka zależy od mieszkańców
Wójt gminy Lipinki Czesław Rakoczy jest realistą. Po pieniądze do rządowego programu Maluch sięgnie tylko wtedy, gdy będzie miał pewność, że żłobek nie będzie stał pusty.
- To ryzyko dla gminy, bo jeśli nie przyjmiemy deklarowanej liczby dzieci, będziemy musieli zwracać środki, o które zamierzamy się starać, by dostosować przestrzeń po byłej szkole do potrzeb żłobka - tłumaczy.
W żłobku miejsce ma znaleźć 20 dzieci. Do tej grupy trzeba doliczyć około 40-50 proc. awaryjnego składu.
- To nie jest tak, że 100 proc. tych, którzy dzisiaj zadeklarują, że przydałoby się dla ich dziecka miejsce w żłobku, realnie je tam poślą. Dlatego zakładamy, że temat może być podjęty, dopiero wówczas, gdy na liście chętnych będzie minimum 30 albo więcej dzieci z naszej gminy - dodaje wójt
Wszyscy mieszkańcy gminy Lipinki, którzy chcieliby, by ich dziecko mogło korzystać ze żłobka w Rozdzielu powinni wypełnić ankietę dostępną na stronie internetowej gminy. Można to zrobić do 28 marca.
Kiedyś była tu podstawówka, dzisiaj jest akademia seniora, jutro będzie żłobek?
Szkoła podstawowa w Rozdzielu została wygaszona w 2007 roku z racji zbyt małej liczby dzieci. Był pomysł, żeby na czas remontu lipińskiego przedszkola przenieść tam dzieci.
- Okazało się, że nie ma takiej potrzeby – mówi Rakoczy.
Budynek, ale tylko w części został zaadaptowany na akademię seniora, która działa tam już blisko dwa lata, zrzeszając 55 osób, z czego 30 seniorów spotyka się codziennie w placówce, a 25 osób otrzymuje wsparcie akademii w swoich domach.
iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?