Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tragiczna wojenna opowieść o śmierci. Pomnik Bronusia Nowaka do dzisiaj stoi na gorlickim cmentarzu. Został uratowany dzięki kwestom

Agnieszka Nigbor-Chmura
Agnieszka Nigbor-Chmura
Wideo
od 16 lat
Ponad 20 zabytkowych pomników na cmentarzu parafialnym w Gorlicach udało się uratować od kompletnego zniszczenia dzięki dorocznym kwestom, które 1 listopada odbywają się na tej miejskiej nekropolii. Nie są to jedyne pieniądze, które Komitet Ratowania Zabytków Cmentarza Parafialnego w Gorlicach pozyskuje. Remontowy budżet wspierają także parafia, miasto, powiat, a także różni sponsorzy czy programy dedykowane właśnie zabytkom.

To już dziesiąty raz, gdy kilkudziesięciu wolontariuszy stało wczoraj przy puszkach i czekało na tych, którym historia nie jest obca. Bo przecież parafialna nekropolia jest miejscem nie tylko pochówku, ale i świadectwem czasów. Nasi przodkowie dbali o to, by każdy z pomników był miejscem szczególnym. Aby odróżniał się od innych, bo przecież każdy kryje innego człowieka, inne uczucia, czasem nawet przesłanie. Tak jest m.in. z pomnikiem Bronusia Nowaka, za którym kryje się tragiczna wojenna opowieść o śmierci.

Chłopiec miał dziewięć lat, gdy trafiła go kula. Jest symbolem tragedii miasta w 1915 roku. Dzisiaj jego pomnik na gorlickim cmentarzu to jedna z najbardziej rozpoznawalnych mogił. Anioł prowadzący dziecko w zaświaty, czuła inskrypcja, a do tego zdjęcie chłopca, nie pozwalają nie zatrzymać się w tym miejscu.

,W mieszkaniu akuszerki Porębskiej zabija pocisk armatni jej wnuczka Bronisława Nowaka - zapisał w ,,Pamiętniku inspektora policji w Gorlicach (1914-1915)” Władysław Kijowski. Dziewięcioletni wówczas chłopiec niósł mięso sąsiadowi rzeźnika Brudera. Kula karabinowa trafiła chłopca, który umarł na rękach matki. W tym samym czasie od ułamka granatu ginie też emerytowany listonosz Rostocki.

Ten feralny dzień, 21 marca 1915 roku przetrwał w przekazach słownych gorliczan dzięki niezwykłemu i jednemu z najpiękniejszych pomników nagrobnych na gorlickim cmentarzu.

Pomnik ten znajduje się nieopodal głównej bramy wejściowej gorlickiego cmentarza parafialnego i przedstawia anioła - wysłannika Boga, prowadzącego dziecko w zaświaty, na co wskazuje podniesiona ręka i otwarte skrzydła anioła symbolizujące lot duszy do nieba. Dzieckiem tym - jak można się domyślać - jest tragicznie zmarły Bronuś Nowak.

Postać chłopca krakowscy rzeźbiarze wykonali na podstawie dostarczonych przez rodzinę fotografii. Od śmierci chłopca upłynęło 108 lat, sam Bronuś stał się dla gorliczan symbolem tragedii miasta w 1915 roku.

Pomnik do dzisiaj stoi na gorlickim cmentarzu, właśnie dzięki środkom z kwesty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto