Ekipa nie była liczna, ale na pewno nie można powiedzieć o nich „amatorzy”. Wiedzieli, jaki efekt chcą osiągnąć od pierwszych ruchów pędzlem. Poza tym mieli swobodę działania – mogli łamać wszelkie konwenanse, puszczać wodze fantazji, mieszać kolory do woli. No i efekty tego były naprawdę genialne. Może takie jajko trudno byłoby wsadzić do koszyka, ale gdy się zastanowić, to gdzieś w salonie jako element świątecznej dekoracji, swobodnie można byłoby go użyć. Wszystkim pracowało się tak dobrze, że nie zwrócili specjalnej uwagi na pierwszą wiosenną burzę, która przeszłą nad miastem, nie kontrolowali za specjalnie zegarków. Po prostu dobrze się bawili.
iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?