Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rozpoczęta w maju sesja rady powiatu gorlickie potrwa jeszcze do września

Lech Klimek
Lech Klimek
Dopiero we wrześniu okaże się, czy Mirosław Waląg utrzyma fotel przewodniczącego Rady Powiatu
Dopiero we wrześniu okaże się, czy Mirosław Waląg utrzyma fotel przewodniczącego Rady Powiatu archiwum
Po przerwie trwającej od maja, we wtorek radni powiatowi wznowili sesję z dwudziestominutowym opóźnieniem. Pięć minut później, Mirosław Waląg, przewodniczący Rady Powiatu ogłosił… przerwę na kwadrans, by jednemu z radnych, konkretnie Wojciechowi Matusikowi, dać czas na zalogowanie się w systemie. Myli się ten, kto myśli, że potem poszło z górki.

FLESZ - Zamiast tarcz miliardy euro z Brukseli?

Gdy w końcu już wszyscy radni potwierdzili uczestnictwo w zdalnych obradach, rozpoczęło się ustalanie porządku obrad. Tu trzeba przypomnieć, że rozpoczęta w maju przerwa była podyktowana tym, że radni nie byli w stanie - pracując w trybie zdalnym - zająć się zgłoszonymi wnioskami.

Pierwszy, zgłoszony przez grupę radnych dotyczył odwołania przewodniczącego Mirosława Waląga, starosta Maria Gubała zaś wyszła ze swoim, w sprawie odwołania Tomasza Płatka, członka zarządu powiatu.

Sesja prowadzona była wtedy w trybie zdalnym, co wykluczało głosowanie tajne, a taki tryb musi mieć to dotyczące odwołania przewodniczącego. Przedłużająca się przerwa zaczęła poważnie wpływać na codzienne życie wielu ludzi, między innymi uzdolnionych uczniów, którzy czekali na uchwałę przyznającą im stypendia czy dzierżawcy, któremu kończy się termin umowy najmu pomieszczeń, w których działa całodobowa apteka szpitalna.

Gdy w poniedziałek pojawiła się informacja, że sesja zostanie wznowiona, wielu odetchnęło z ulgą. Nie na długo, bo ponad trzy godziny zajęło radnym ustalanie porządku obrad. Waląg zaproponował, by przeprowadzić ją według planu majowego, co musiałoby wiązać się z wycofaniem wspomnianych wniosków.

Z kontrpropozycją wyszedł wicestarosta Stanisław Kaszyk i przeczytał nowy składający się z 36 punktów porządek obrad. Znalazły się wśród nich zarówno zmiany w statucie powiatu gorlickiego umożliwiające radzie głosowanie spraw personalnych w trybie zdalnym, jak i głosowanie nad odwołaniem przewodniczącego. Radni, a konkretnie 13-osobowa grupa, w głosowaniu zdecydowali, że chcą pracować według porządku zaproponowanego przez wicestarostę. Jedynie Wojciech Zapłata, wstrzymał się od głosu, przeciw byli członkowie klubu radnych PiS. Głos zabrała starosta.

- Wycofuję swój wniosek dotyczący odwołania Tomasz Płatka z zarządu powiatu - usłyszeliśmy.

Już teraz jest pewne, że ta sesja może przejście do historii naszego samorządu. Będzie miała co najmniej cztery odsłony, bo głosowania w sprawie odwołania z funkcji przewodniczącego i powołania nowego będą mogły się odbyć dopiero we wrześniu, po uprawomocnieniu zmian w regulaminie, które będą głosowane po zakończeniu obecnie obowiązującej przerwy.

- Zaczęliśmy powoli nadrabiać zaległości, a jest ich naprawdę sporo - mówi Michał Diduch, jeden z radnych, członków nowej koalicji. - Przegłosowaliśmy choćby uchwałę w sprawie stypendiów dla uzdolnionej młodzieży. Ze spraw niecierpiących zwłoki została nam kwestia apteki w szpitalu i oczywiście absolutorium - dodaje.

Pobierz

Jak korzystać z aplikacji, by otrzymywać informacje z miasta i powiatu? To proste!
Po wejściu w aplikację w prawym górnym rogu w menu wybierz swoje miasto.

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto