- W ciągu dwóch dni od chwili, gdy ogłosiliśmy, że podejmiemy taką inicjatywę, do akcji zgłosiło się wiele osób. Część przygotowała ulotki i materiały. Wielu z nas popiera i jak widać, pomimo że jest zimno, przyszli dzisiaj, aby wyrazić swój protest przeciw ustawie, która zakłada kontrolę polskiego internetu - informuje nas Konrad Baran, organizator akcji. - Naszym głównym celem jest wytłumaczenie ludziom, czym jest ta ustawa - dodaje.
Na jednym z portali społecznościowych, jeszcze przed rozpoczęciem protestu, chęć udziału w akcji wyraziło ponad 460 osób. - W związku z wielką rewolucją, która następuje po tym, jak rząd próbuje przyćmić nam oczy wdrążając ustawę ACTA, ogłaszam, iż nikt, komu zależy na wartości własnej osobistej wolności, nie może pozostać wobec tego obojętnym. Apeluję, aby zjednoczyć się i pokazać ludziom, którym media mainstreamowe nawrzucały bagna w głowie, co tak naprawdę dzieje się już na scenie międzynarodowej! Naszym celem nie jest walka z ludźmi, tylko z ignorancją. Za pomocą świateł przebijemy jej skorupy - informował na portalu Konrad Baran.
Z portalu wynika, że do akcji zaproszono ponad 1500 osób. Młodzi ludzie, którzy przyszli na rynek , głośno krzyczeli "Nie dla ACTA", "Chcą nam zabrać internet", "Chcą nam zabrać filmy i muzykę", "Chcą nam zamknąć usta" i w proteście skierowali latarki i telefony komórkowe w kierunku nieba. Jak mówią organizatorzy, w teorii chodzi o walkę z piractwem, w praktyce jednak sytuacja jest znacznie bardziej skomplikowana. ACTA zakłada bowiem kontrolę polskiego internetu.
- Istnieje niebezpieczeństwo, że za jej pośrednictwem zostanie nam odebrana podstawowa wolność, którą jest idea sieci, a mowa tu o wolności słowa. Nie chcemy tego. Korzystam bardzo często z internetu przygotowując się do zajęć. Czy jak ściągnę jakieś materiały, to będą mnie za to karać - mówi Agnieszka, uczennica drugiej klasy gorlickiej szkoły średnich.
W ulotkach rozdawanych przechodniom czytamy m.in. "ACTA jest to, prostym językiem mówiąc, porozumienie międzynarodowe z inicjatywy USA dotyczące cenzury i wolności słowa w sieci. Po wprowadzeniu tego porozumienia w życie, każda wiadomość, plik, rozmowa będzie starannie sprawdzana przez państwo oraz dostawcę internetu. Nawet przypadkowe wstawienie zdjęcia z urodzin może podlegać karze, jeśli na koszulce jednego z uczestników widnieje logo. Upadną portale społecznościowe oraz muzyczne. Nawet zacytowanie gazety będzie karalne".
- Nie wyobrażam sobie życia bez internetu. Lubię słuchać muzyki. Praktycznie w każdy wieczór słucham piosenek, pomaga mi to w nauce i nie widzę w tym nic złego. Jeżeli faktycznie nie będzie można ścigać plików muzycznych lub będziemy za to karani, to jest nienormalne. Dlatego mówimy stanowczo "nie" dla porozumienia ACTA - mówi Maciek, który przyszedł na akcję wraz z kolegami prosto po zajęciach. - Nie dziwi nas postawa młodych ludzi, chcą żyć, uczyć się i pracować w wolnym kraju - jak zgodnie podkreślają.
Najlepszy Piłkarz i Trener Małopolski 2011. Weź udział w plebiscycie i oddaj głos!
Sprawdź magazyn Gazety Krakowskiej! Bulwersujące zdarzenia, niezwykli ludzie, mądre opinie
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Nowego Sącza. Zapisz się do newslettera!
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?