Gorliczanie coraz chętniej korzystają z Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa. Gdy porównać dane z analogicznych okresów minionego i bieżącego roku, to okazuje się, że jest ich o około sto więcej.
- Dominują zgłoszenia dotyczące ruchu drogowego – przywołuje Grzegorz Szczepanek z Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach. - Stanowią one około 55 procent wszystkich zawiadomień, a wśród nich lwią część stanowią te dotyczące przekraczania dozwolonej prędkości. Tak było również w latach poprzednich – dodaje.
Oczom użytkowników Mapy nie umyka również nieprawidłowe parkowanie, niewłaściwa ich zdaniem organizacja ruchu albo kiepska infrastruktura drogowa. Ta ostatnia kategoria to nic innego, jak dziury w jezdni, krzywe chodniki, brak oznakowania etc. Skąd są zgłoszenia? Jeśli chodzi o parkowanie, to zdecydowanie najczęściej „klikają” mieszkańcy ulic Kościuszki i Mickiewicza. W przypadku tej pierwszej najczęściej w obrębie Marysieńki i tamtejszych bloków.
O spokój za oknami walczą także gorliczanie, którzy mieszkają wzdłuż ulicy 3 Maja. Choć tam chodzi nie tyle o sam dźwięk silnika, ile zaparkowane, często na wiele godzin samochody.
Patrolowanie przez kilka dni
Jak działa zgłoszenie poprzez Mapę? Kilka tygodni temu, jeszcze w czasie, gdy termometry sięgały znacznie powyżej 20 stopni Celsjusza, ale do kalendarza pukała jesień, na jednym z placów zabaw na osiedlu Magdalena, zagościła młodzież.
- I nic by nie było, gdyby nie to, że ci prawie dorośli miłośnicy huśtawek i piaskownicy zaczęli przeganiać małe dzieci. Pojawiły się puszki po piwie, e-papierosy, głośna muzyka. Może bym nawet nie zareagowała, gdyby nie to, że towarzystwo zaczęło zbierać suchą trawę i rozpalać z nich ognisko pod ławkami – opowiada mieszkanka osiedla.
Kliknięcie w Mapę zajęło jej około minuty. Sama była ciekawa, co będzie się działo dalej.
- W zgłoszeniu dokładnie opisałam okoliczności i czas – wspomina dalej. - Następnego dnia, we wskazanych przeze mnie godzinach na miejscu pojawił się patrol. Widziałam go jeszcze później kilkakrotnie – dodaje.
Ponad połowa zgłoszeń potwierdzona
Oczywiście nie wszystkie spośród niemal tysiąca odnotowanych na mapie zdarzeń miało swoje potwierdzenie w rzeczywistości. I nie chodzi o to, że ktoś się bawił Mapą, ale to fakt, iż patrol, który dociera na wskazane miejsce, mimo wszystko po czasie, może nie napotkać na opisaną sytuację.
- Wskaźnik potwierdzalności wynosi ponad pięćdziesiąt procent – dodaje Szczepanek.
Jeśli chodzi o sprawy porządkowe, to największą bolączką mieszkańców są osoby, które okazję do świętowania potrafią znaleźć każdego dnia i robią to niezależnie od miejsca. Choć trzeba przyznać, że lekkoduchy upodobały sobie kilka miejsc, między innymi okolice stacji paliw na Zawodziu, rynek w Gorlicach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?