Mgr Mors nie chce mówić o dniu, w którym sfinalizuje swoją pracę. Wiele zależy przecież od pogody, która była ostatnio kapryśna, a deszcz co rusz przerywał malowanie. Gołym okiem widać jednak, że praca dobiega końca.
Z muralu na miasto spogląda już Ignacy Łukasiewicz, twórca pierwszej ulicznej lampy naftowej na świecie. Jest pogodny i rozpromieniony. Jego sylwetka utrzymana w ciepłych barwach jakby wychodzi z obrazu na ścianie kamienicy. Wszystko za sprawą ręki, którą wystawia przed siebie. Na dłoni trzyma miniaturę kapliczki Chrystusa Frasobliwego z Zawodzia, w której ów lampa została zapalona. Scence z dłoni wynalazcy towarzyszy też latarnik, który lampę naftową odpala. Wszystko po to, by w Roku Ignacego Łukasiewicza przypomnieć niezwykłego wynalazcę, który kilka lat swojego życia spędził w Gorlicach. Mural świetnie odzwierciedla też hasło promocyjne Gorlic jako Miasta Światła.
Przypomnijmy, że w ubiegłym roku w różnych częściach miasta Mgr Mors namalował dziesięć murali przedstawiających niezwykłe owady z kolekcji ks. Bronisława Świeykowskiego. Po dwóch realizacjach w Gorlicach, chciałby tutaj jeszcze coś namalować, ale tak prywatnie. - Mam pomysł, muszę znaleźć ścianę – mówi tajemniczo.
Początki pracy twórczej Mgr. Morsa to koniec lat 90-tych. Pierwsze lata malował stricte graffiti. Dziś jest to szersza forma tworzenia. Jak mówi, ważnym momentem było obejrzenie filmu „Miłość w rytmie rap” z Robertem Matthew Van Winklem czyli Vanillą Ice. - W tym filmie hip hop i rap przeplatał się z graffiti ale wtedy nie wiedziałem jeszcze co to dokładnie jest. Zacząłem jednak malować na ścianach – opowiadał na łamach Gazety Krakowskiej. Oczywiście miał pseudonimy. Było ich nawet kilka, aż w końcu w 2000 r. przybrał pseudonim Mors. Dlaczego taki? Otóż przejrzał litery w swoim nazwisku i wybrał te, które podobały mu się najbardziej. Zlepek złożył się w słowo Mors. Kiedy obronił tytuł magistra sztuki, dodał go i powstał Mgr Mors. Teraz mało kto zwraca się do niego po imieniu. Znajomi, przyjaciele, bliscy i rodzina używają pseudonimu. Przylgnął do niego bardzo.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?