Po nocnych opadach spowodowanych niżem Brygida, strażacy mają pełne ręce roboty. Na szczęście nie doszło do żadnych poważnych wypadków czy pożarów, ale powalone tu i ówdzie drzewa, bez ich pomocy trudno byłoby usunąć.
Jedna z pierwszych interwencji miała miejsce w Hańczowej, a kolejne w Bieczu, Binarowej, Libuszy.
Kilka minut po godz. 12 do stanowiska kierowania w PSP w Gorlicach trafiło zawiadomienie o konarze, który zwisa niebezpiecznie nad parą kamiennych misiów w Parku. Jednostka, która akurat skończyła interwencję w pobliżu, zajęła się zgłoszeniem. W ruch poszły drabiny i piły. Felerny konar został usunięty.
- Piernikowe warsztaty w GOK-u w Sękowej. Było bardzo korzennie, lukrowo i kolorowo
- Parking nad Ropą jest taki, jak widać. Może skorzystamy z pomysłu firmy z Korzennej?
- Mikołaj, który przyjechał do Małastowa nie miał sań, a zamiast reniferów - ciągnik
- Ile zapłacimy za choinkę prosto z lasu? Oto oferta nadleśnictwa w Gorlicach i Łosiu
- Po lawendzie przed parkową altaną zostały resztki włókniny i dziury po roślinach
- Wielkie "chlup" do Sękówki. Tym razem w mikołajowych czapach i piłkarskim szaliku
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?