Koszt całego tego remontowo-historycznego przedsięwzięcia wyniósł ponad milion złotych. Udało się go pokryć z zewnętrznej rządowej dotacji, a konkretnie z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych, co stanowiło 75 procent kosztów.
- Z własnego budżetu dołożyliśmy 25 procent wartości prac, czyli ponad 263 tysiące złotych – wylicza Wacław Ligęza, burmistrz gminy.
Co zostało wykonane? Przede wszystkim przebudowane zostało ogrodzenie od strony ulicy Grunwaldzkiej, wykonany został również remont kamiennego muru oporowego, kamienne schody, rozebrane zostały elementy żelbetowe.
- Zależało nam, by ogrodzenie świątyni w nowym wydaniu nawiązywało do otoczenia – podkreśla samorządowiec.
Na tym nie koniec, bo ekipa remontowa wciąż działa. Wykonane mają jeszcze bowiem zostać tak zwane drogi procesyjne. Również w stylistyce nawiązującej do gotyckiej architektury kościoła.
[polecane]24854783[/polecane]
Prace renowacyjne przy gotyckim obiekcie prowadzone są od lat. Zabytek ich po prostu wymagał. Te największe, we wnętrzu zakończyły się w 2018 roku. Zakres był ogromny, od konserwacji posadzek, wyposażenia ruchomego - kropielnicy, ołtarza głównego i dwóch ołtarzy bocznych wraz z obrazami, rzeźbami i złoceniami, konserwacja ambony wraz ze złoceniami – po konserwację chóru, balasek, stelli w prezbiterium, obrazów, krucyfiksa, epitafium, prospektu organowego, lampki wiecznej i ławek.
Legenda o woźnicy i cudownym obrazie
Kościółek św. Zofii ma szczególne miejsce w świadomości bobowian. Skromny, ukryty pośród zieleni i wysokich drzew, jest miejscem modlitwy i skupienia. Św. Zofia patronka miasta patrzy na wiernych z ołtarza wraz ze swoimi trzema córkami: Wiarą, Nadzieją i Miłością. Legenda głosi, że jej obraz trafił tutaj, gdy konie ciągnące wóz przypadkowego kupca, który wracał z towarami z Węgier, zatrzymały się właśnie na bobowskiej ziemi i nie chciały dalej ruszyć. Kupiec uznał, że nie zostaje mu nic innego, jak rozładować skrzynie z dobrem. W jednej z nich był obraz św. Zofii. Gdy ładunek został zdjęty z wozu, konie ruszyły. Świadkowie uznali to za znak Opatrzności i obraz odkupili.
[polecane]24982647, 24982411, 24977653, 24974221[/polecane]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?