Kolizyjny piątek na gorlickich drogach. Tym razem na skrzyżowaniu Korczaka i Rydarowskiej

Wyjątkowo obfity w wydarzenia mamy dzień. Zaczęło się rankiem od alarmu w dyskoncie na Zawodziu - przypomnijmy okazało się, że jego przyczyną była chłodnia, w której zasilaniu doszło do zwarcia. O ile ostatecznie nie doszło do żadnych poważniejszych strat, to samo zgłoszenie brzmiało poważnie: zadymienie w sklepie wielkopowierzchniowym. Na miejsce zostało wysłane trzy jednostki JRG oraz podnośnik.

Później mieliśmy stłuczkę na Rydarowskiej, której efektem był słony mandat dla sprawcy, którym okazał się mieszkaniec gminy Łużna. W tak zwanym międzyczasie strażacy gasili płonący kontener w Zagórzanach, a policja została wezwana do nietypowego zdarzenia z ciężarówką przewożącą beton w roli głównej. Wypięła się z niej rura, którą ów budulec się wylewa. Nieszczęśliwie uderzyła w przejeżdżający samochód. Tu skończyło się na pouczeniu.

Teraz kolejna stłuczka, tym razem na skrzyżowaniu Korczaka i Rydarowskiej. Na szczęście wygląda, że nikomu nic się nie stało.
- Kierujący scodą skręcając w lewo, nie ustąpił pierwszeństwa kierującemu oplem - relacjonuje Gustaw Janas, oficer prasowy KPP w Gorlicach. - Sprawca został ukarany mandatem w wysokości 1100 złotych oraz dziesięcioma punktami karnymi - dodaje.
Kierowcy byli trzeźwi.