Nici z tegorocznych jesiennych owoców w gorlickich sadach i ogrodach. Wszystko przez intensywne opady deszczu. Śliwki jakby już wydrylowane leżą pod drzewami, penetrują je mrówki i ślimaki. Maliny pleśnieją na krzakach, a niektóre drzewa owocowe pod ciężarem owoców i w nasiąkniętej jak gąbka ziemi zwyczajnie się przewracają. Efekt? Już dzisiaj nieco droższe są sezonowe owoce na gorlickim Dworzysku, a rolnicy mówią wprost, że wzrost cen może dotyczyć też warzyw, które gniją w ziemi.
Wideo
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!