Gorlice. Witold Kochan zastąpił Mirosława Waląga na stanowisku przewodniczacego rady powiartu gorlickiego. Radni głosowali 2 października

Nowy szef rady to bardzo doświadczony polityk. W swojej karierze był już kiedyś starosta gorlicki, burmistrz Gorlic, poseł na Sejm, a nawet wojewoda małopolski.
- Myślę, że zakończyliśmy trwający kilka miesięcy okres przerw i zakłóceń w pracy rady - mówi. - Teraz będziemy pracować zgodnie z przyjętym planem pracy i kolejną sesję zwołam na ostatni czwartek października – dodał.
Witold Kochan zadeklarował również, że jak tylko pozwoli na to sytuacja epidemiologiczna, to on jako przewodniczący rady będzie pełnił dyżury w starostwie, tak by mieszkańcy mogli się z nim bez problemów spotkać i porozmawiać.

Dzień wcześniej w starostwie odbyła się konferencja prasowa, która zgodnie z zapowiedziami miała odczarowaniem rzeczywistości i ustosunkowaniem się do zarzutów stawianych klub PiS wpierany przez Barbarę Bartuś. Zarzuty te to brak aktywności starostwa choćby na polu inwestycyjnym. W konferencji uczestniczyli Maria Gubała, Stanisław Kaszyk, Jan Morańda, Adam Urbanek i Krzysztof Wroński. Dowiedzieliśmy się również, co tak naprawdę stało u podstaw decyzji o powołaniu nowej koalicji w radzie powiatu.

- Źródłem konfliktu było oczekiwanie od starosty działań na bieżące zapotrzebowanie polityczne zamiast codziennej pracy samorządowca – mówił Jan Morańda, wiceprzewodniczący rady powiatu. - Na to nie było naszej zgody. Powstała nowa koalicja mająca przewagę w radzie. Zmiana na stanowisku przewodniczącego to konsekwencja naszego wsparcia dla starosty - dodał.

Radni Stanisław Kaszyk i Adam Urbanek przedstawili długą listę zadań realizowanych przez powiat na terenie całego powiatu. Inwestycje nie omijają też Gorlic. To ciężkie miliony wydawane nie tylko na remonty, ale też na programy edukacyjne w szkołach ponadpodstawowych.

Nadzwyczajna, zwołana jeszcze przez poprzedniego przewodniczącego sesja odbywa się w trybie stacjonarnym i nie trzeba było korzystać ze zmian, jakie wcześniej powiatowi rajcy wprowadzili do statutu powiatu. Głosowanie nad odwołaniem przewodniczącego było tradycyjne. Każdy z radnych dostał kartę do głosowania i sam po wypełnieniu wrzucał ją do zaplombowanej urny.
Głosowało 22 obecnych na sesji radnych. Dziewięciu było za pozostawieniem dotychczasowego przewodniczącego na funkcji. Jeden głos był nieważny. Za odwołaniem było 12 radnych, jak można przypuszczać, wszyscy to członkowie zawiązanej jeszcze w maju nowej koalicji wykluczającej PiS.
Po odwołaniu Mirosław Waląg podziękował wszystkim za współpracę, powiedział też, że on nie sprzeniewierzył się głosom wyborców oddanych na niego w ostatnich samorządowych wyborach.
Teraz jest on zwykłym radnym. Prowadzenie obrad przejął Roman Dziubina, najstarszy z radnych. Dokonano wyboru nowego szefa rady. Witold Kocha nie miał konkurenta. Wynik głosowania był do przewidzenia. Za wyborem Witolda Kochana było 12 radnych. Jeden głos był nieważny, a dziewięciu radnych było przeciwnych. Jak można przypuszczać wszyscy głosujący przeciw to członkowie klubu radnych PiS.