Gorlice. Tężnia solankowa i podświetlenie wiszącej ławy w Parku Miejskim jeszcze w tym roku. Będzie kilka nostalgicznych elementów

Gdyby policzyć rozmaite deklaracje, które padły choćby przez ostatnią dekadę, co mogłoby się znaleźć w miejscu dawnej kawiarni Parkowej, pewnie brakłoby kartek w szkolnym zeszycie do ich spisania. Co raz pojawiali się przecież mniej czy bardziej tajemniczy inwestorzy z wizjami. I jak to bywa z owymi wizjami, rozwiewały się niczym mgła na wietrze. Została proza życia, która finalnie doprowadziła do rozbiórki budynku.

Ekipa z Miejskiego Zakładu Usług Komunalnych zaczęła pracę w poniedziałkowy poranek. To była ostatnia chwila, gdy można było westchnąć i powspominać, jak to w Parkowej drzewiej bywało.

- Prace prowadzone są tak, by nie zniszczyć przy okazji otoczenia – opisuje Wojciech Drzymała, szef Miejskiego Zakładu Usług Komunalnych.

Wszystko, co zostanie zdemontowane, jest natychmiast wywożone. Prace nie są łatwe, bo to stary typ budownictwa. Powały z tak zwanej polepy, ściany z trocinami w środku.

- Gdybyśmy to wyburzyli za jednym pociągnięciem, cały park byłby po prostu zakurzony – tłumaczy obrazowo. - A tego nie chcemy – dodaje.

W miejscu kawiarni ma stanąć tężnia solankowa. Tutaj – uwaga – będzie miała szczyptę z Parkowej. Dosłownie szczyptę, bo jak się dowiedzieliśmy, niewielka część piwnic będzie wykorzystana na potrzeby owej tężni. A konkretnie na montaż instalacji do niej. To, co już będzie niepotrzebne, zostanie zasypane. Będzie w niej jeszcze jeden „nostalgiczny” element, a mianowicie teren w obrębie zadaszenia zostanie wyłożony kostką brukową, która kilka miesięcy temu została zdjęcia z ulicy Mickiewicza.

Wartość solankowego przedsięwzięcia to 360 tysięcy złotych. Zanim stanie, potrzebny jest przetarg, ale na finał prac nie będziemy musieli długo czekać.

- Termin wykonania to koniec tego roku – zapowiada Małgorzata Tumidajewicz z Wydziału Inwestycji i Rozwoju UM w Gorlicach.

Gorlicka tężnia będzie mieć kształt wielokąta wpisanego w okrąg. Jej trzon to bezlik ciasno złożonych gałązek tarniny, po których spływała będzie solanka. Wiatr i słońce utworzą wokół niej dobroczynną dla zdrowia mgiełkę solankową.
Z parkowych nowinek jest jeszcze jedna, a mianowicie planowane doświetlenie wiszącego mostu. To jeden z pomysłów, które będą realizowane w ramach Budżetu Obywatelskiego.

- Od razu skojarzyliśmy ślicznie oświetloną kładkę Bernatka z Krakowa i uznaliśmy, że Gorlice jako Miasto Światła potrzebują czegoś tak efektownego – opowiadała nam iluminacyjnym pomyśle Monika Włosek, pomysłodawczyni zwycięskiego projektu z kategorii ogólnomiejskich.

Montaż oświetlenia jest teraz na etapie projektowania i koniecznych uzgodnień. Podobnie, jak kładka, ma być gotowy w tym roku.